Twórca „Diuny” wyreżyseruje nowego Bonda? Są kandydatki na dziewczynę agenta 007

To już nie jest żart z okazji Prima Aprilis. Z najnowszych informacji wynika, że kandydatem do wyreżyserowania nowego filmu o przygodach Jamesa Bonda jest Denis Villeneuve, który ostatnio zasłynął z pracy przy ekranizacjach „Diuny”. Pojawiły się też kandydatki na zagranie nowej dziewczyny agenta 007.

Denis Villeneuve wyreżyseruje nowego Bonda? To kandydat numer jeden

Denis Villeneuve

Zakulisowe źródła prześcigają się ostatnio w informowaniu na temat postępów w przygotowywaniu 26. filmu o przygodach Jamesa Bonda. Niedawno pojawiły się przecieki sugerujące, że rolę słynnego agenta 007 zaoferowano Aaronowi Taylorowi-Johnsonowi, znanemu z takich produkcji jak „Kick-Ass” czy „Bullet Train”. Mówiono, że oferta leży już na stole i wszystko zależy teraz od samego aktora, ale chwilę później inne źródło dementowało te doniesienia, przekonując, że taka oferta nie została wystosowana w stronę gwiazdora.

Źródła brytyjskiego Daily Mail przekonują jednak, że Aaron Taylor-Johnson faktycznie jest obecnie kandydatem numer jeden. Co więcej, poznaliśmy też kandydata na reżysera, którego Barbara Broccoli chciałaby zobaczyć za sterami 26. filmu serii. Pojawiły się też dwie kandydatki na zagranie dziewczyny Bonda i informacje o tym, w jakim stylu miałaby powstać najbliższa odsłona legendarnej franczyzy.

Sprawdź też: Serialowe szaleństwo i filmowe nowości na wyciągnięcie ręki! Mamy tydzień pełen premier w streamingu.

Aaron Taylor-Johnson jako James Bond

Zacznijmy od tego, że producentka serii chce, aby wyreżyserowaniem filmu zajął się Denis Villeneuve, czyli nominowany do Oscara reżyser „Diuny”. „Barbara Broccoli pragnie, aby to Denis wyreżyserował kolejnego Bonda. To jej wymarzony scenariusz” – przekonuje źródło Daily Mail. Pojawia się jednak zastrzeżenie, że Villeneuve pozostaje aktualnie bardzo zajętym twórcą i może nie znaleźć czasu na poświęcenie się temu projektowi. Producentka Bonda jednak tak bardzo ceni sobie to, czego reżyser dokonał przy filmowej „Diunie” i „Łowcy androidów”, że nawet jeśli nie uda się nakłonić reżysera do zaangażowania się w 26. film serii, to będzie dążyła do tego przy kolejnych produkcjach.

W tym kontekście warto przypomnieć, że Denis Villeneuve łączony był już z wyreżyserowaniem filmu „Nie czas umierać”, ale ostatecznie nie mógł się zaangażować w jego tworzenie, bowiem na horyzoncie pojawiła się perspektywa nakręcenia adaptacji powieści Franka Herberta, która była dla Kanadyjczyka projektem, o którym marzył od lat. Villeneuve nie ukrywał jednak, że praca przy Bondzie również byłaby spełnieniem marzeń.

Reżyser ostatnio potwierdził, że ma „cztery projekty na stole. Wiemy, że są wśród nich „Mesjasz Diuny”, „Spotkanie z Ramą” i „Kleopatra”. Czwarty pozostaje jednak tajemnicą i Villeneuve nie może mówić na jego temat: Jednym z nich jest tajny projekt, o którym nie mogę teraz mówić, ale szybko powinien ujrzeć światło dzienne – brzmi jak projekt, którym mógłby okazać się właśnie film o Bondzie.

Dostaniemy klasycznego Bonda? Premiera już w 2026 roku?

James Bond Pierce Brosnan

Ponownie w kontekście nowego Bonda pojawiają się sugestie, że film nie zostanie osadzony we współczesności. Od dawna trwają rozmowy na temat tego, jak odróżnić nowe produkcje o tych, w których grał Daniel Craig i producentka serii pragnie, aby Bond ponownie zyskała nieco fantazji, która towarzyszyła mu chociażby przy okazji filmów, w których agenta 007 grał Pierce Brosnan. Mówi się, że Barbara Broccoli ponownie chciałaby zobaczyć na ekranie nieco bardziej zwariowanych złoczyńców takich jak Szczęki czy Oddjob. „Chcą, żeby to było trochę bardziej fantastyczne, z ciekawymi i ikonicznymi złoczyńcami oraz przesadną akcją, a nie tak autentyczne, jak filmy Daniela Craiga – przekonuje źródło Daily Mail.

Sprawdź też: Ten film oglądają teraz wszyscy! Które nowości rządzą w streamingu?

Ponoć w planach jest też uczynienie z ogłoszenia nowego filmu o Bondzie wielkiego wydarzenia na globalną skalę. Producenci chcą, aby ujawnienie siódmego aktora przejmującego rolę agenta 007 odbyło się z przytupem, a w imprezie mają wziąć wszyscy żyjący jeszcze aktorzy, którzy wcześniej grali Bonda, czyli George Lazenby (84 lata), Timothy Dalton (78 lat), Pierce Brosnan (70 lat) i Daniel Craig (56 lat). Z nieoficjalnych informacji wynika, że zdjęcia mają rozpocząć się w przyszłym roku, tak aby film mógł trafić do kin w 2026 roku.

Sydney Sweeney i Zendaya dziewczyna bonda

Jeśli chodzi o kandydatki na główną rolę kobiecą, to Barbara Broccoli ma na oku przede wszystkim Sydney Sweeney. Dwudziestosześcioletnia aktorka może jednak rywalizować o angaż ze swoją koleżanką z planu serialu „Euforia”. Mówi się bowiem, że gdyby to Denis Villeneuve ostatecznie stanął za kamerą, to w rolę może otrzymać Zendaya, z którą reżyser pracował już przy dwóch częściach „Diuny”.

źródło: dailymail.co.uk / zdj. Depositphotos