Twórca „Rodziny Soprano” wyjaśnia oryginalne zakończenie serialu

David Chase, twórca „Rodziny Soprano” udzielił nowego wywiadu, w którym wyjaśnił, jak pierwotnie wyobrażał sobie zakończenie kultowego serialu HBO. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, że słynne cięcie do czerni, do którego dochodzi w ostatniej scenie serii, nie było częścią oryginalnego zamysłu. Grana przez Jamesa Gandolfiniego postać Tony'ego Soprano miała otrzymać znacznie bardziej jednoznaczne zakończenie.

Finałowa scena serialu Chase'a, w której Tony i Carmela (Edie Falco) zatrzymują się knajpie w New Jersey, należy do najchętniej omawianych, otwartych zakończeń w historii telewizji. Słynny zabieg montażowy najchętniej interpretowany jest przez fanów jako forma zakomunikowania śmierci głównego bohatera. W rozmowie z serwisem The Hollywood Reporter, Chase potwierdził, że pomysł na tak niekonwencjonalne zamknięcie historii pojawił się dopiero w późniejszej fazie planowania odcinka. Oryginalny pomysł zakładał bezpośrednie pokazanie na ekranie śmierci Tony'ego.

Scena, którą początkowo planowałem, nie była tą, którą ostatecznie zobaczyliście. Nie pomyślałem o cięciu do czerni. (...) Na początku każdego odcinka [Tony] wraca z Nowego Jorku do New Jersey. a ostatnia scena miała pokazać, jak jedzie z New Jersey do Nowego Jorku na spotkanie, podczas którego ma zostać zabity

Nim doszło do sfinalizowania tekstu do finałowego odcinka, Chase przejeżdżał obok czynnej pełną dobę restauracji, która – jak uznał – idealnie sprawdzi się w roli ustalenia tonu ostatnich scen. 

Miałem takie przeczucie... jechałem Ocean Park Boulevard, obok lotniska i zobaczyłem niewielką restaurację. To była w gruncie rzeczy zwykła buda, która serwowała śniadania. I z jakiegoś powodu pomyślałem sobie, że Tony powinien znaleźć się w takim miejscu. Dlaczego? Nie wiem (...)

Przypomnijmy, że „Rodzina Soprano” doczekała się niedawno poszerzenia o pełnometrażowy prequel. Film „Wszyscy święci New Jersey” debiutował na wielkim ekranie z jednoczesną premierą na HBO Max. Nasze wrażenia z seansu znajdziecie w recenzji filmu

Źródło: Comicbook / zdj. HBO