
Filmowe uniwersum „Cloverfield” zapoczątkowane w 2008 roku przez samego Matta Reevesa będzie rozwijane. Studio Paramount Pictures zapowiedziało stworzenie kolejnego filmu w ramach serii niepokojących thrillerów o apokaliptycznej tematyce.
Wszelkie szczegóły na temat fabuły nowego projektu „Cloverfield” trzymane są w tajemnicy. Nie wiemy też, czy nowa produkcja będzie w jakiś sposób łączyła się z poprzednimi filmami, czy ma ponownie stanowić w pełni samodzielną część antologicznej serii.
Stworzeniem nowego filmu w ramach serii „Cloverfield” zajmą się Babak Anvari, któremu powierzono reżyserię projektu oraz Joe Barton zatrudniony do napisania scenariusza. Jako producent w film zaangażował się J.J. Abrams z ramienia swojej firmy Bad Robot. Producentami wykonawczymi będą natomiast Bryan Burk, Matt Reeves i Drew Goddard. Babak Anvari debiutował w pełnometrażowym kinie horrorem „W cieniu śmierci” w 2016 roku, a następnie powrócił do widzów trzy lata później z filmem „Rany”, w którym zagrał Armie Hammer. Pod koniec sierpnia na platformie Netflix zadebiutował natomiast jego ostatni film pod tytułem „Przypadkowy przechodzień”.
Sprawdź też: „Ród smoka” z gigantyczną oglądalnością. Zyskała też „Gra o Tron” i inne hity HBO Max.
Pierwszy film z serii debiutował na ekranach kin w 2008 roku. „Projekt: Monster” w reżyserii Matta Reevesa spotkał się z ciepłym przyjęciem zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Przy budżecie na poziomie 25 mln dolarów, film zebrał z kin 172 mln dolarów i pozwolił na stworzenie nowego świata do rozwijania oraz był przełomowym momentem w karierze Reevesa. Druga część „10 Cloverfield Lane” trafiła do kin dopiero osiem lat później, ale również została dobrze przyjęta i przy budżecie wynoszącym 25 mln dolarów zebrała 110 mln dolarów od widzów. Dwa lata później na platformę Netflix trafiła trzecia odsłona pod tytułem „The Cloverfield Paradox”, ale tym razem film nie spotkał się już z tak ciepłym przyjęciem ze strony widowni i krytyków.
źródło: deadline.com / zdj. Paramount Pictures