Wygląda na to, że mimo słabego wyniku finansowego i kiepskich recenzji Vin Diesel będzie miał okazję powrócić w drugiej odsłonie filmu „Bloodshot”. O planach na kontynuację wypowiedział się Dan Mintz, szef studia DMG odpowiadającego za filmowe wersje komiksowych historii wydawnictwa Valiant Comics.
„Bloodshot” spotkał się z chłodnym przyjęciem wśród krytyków i co najgorsze, trafił do kin na chwilę przed wybuchem globalnej epidemii koronawirusa, która odbiła się na jego finansowym wyniku – film zebrał zaledwie 33 mln dolarów, przy budżecie na poziomie 45 mln. Fatalny timing poskutkował tym, że film szybko został udostępniony w serwisach VOD, w których zaczął odrabiać straty i przez wiele tygodni utrzymywał się w czołówce najpopularniejszych tytułów. Wygląda na to, że wynik osiągnięty w cyfrowej dystrybucji wystarczył do tego, aby twórcy zdecydowali się na kontynuowanie serii, bowiem Dan Mintz zapowiedział, że pojawiły się już plany na kontynuację i uwzględniają one powrót Vina Disela jako Bloodshota.
Czy Vin Diesel i wszyscy ludzie odpowiedzialni za film będą kontynuować pracę? Tak, ponieważ dobrze się spisali, a reakcje na ich prace były przychylne. Po prostu do premiery doszło w niesprzyjających warunkach, innych niż tradycyjne.
W kwietniu tego roku sam Vin Diesel zapowiadał nawet, że Sony planuje stworzenie filmowego uniwersum wokół bohaterów komiksów wydawnictwa Valiant, ale jak na razie nie wiemy, czy plany te są ciągle aktualne.
źródło: cbr.com / zdj. Sony Pictures