W przyszłym tygodniu ostatni odcinek „Peacemakera”. Będą łzy – zapowiada gwiazdor serialu

Solowe przygody Peacemakera, jednego z antybohaterów wprowadzonych w ubiegłorocznym „Legionie Samobójców”, wkrótce dobiegną końca. O zapowiedzianym na przyszły tydzień finałowym odcinku serialu opowiedział w nowym wywiadzie Chukwudi Iwuji, wcielający się w Clemsona Murna, dowódcę ARGUS. Jego zdaniem, widzowie powinni przygotować się na wzruszenia.

W rozmowie z dziennikarzem TV Line aktor opowiedział, czego możemy spodziewać się po finałowym odcinku serialu HBO Max. Iwuji wyjawił, że poza emocjonalnym pożegnaniem z głównymi bohaterami, zakończenie zachęci widzów do sprawdzenia, czy „Peacemaker” dostał już przedłużenie na drugi sezon.

[Po obejrzeniu ostatniego odcinka fanów] aż zaswędzi, by wejść do sieci i sprawdzić, czy mamy już przedłużenie na sezon drugi. Mówiąc szczerze, w tych ostatnich odcinkach zobaczycie, kim te postacie mogłyby się stać, gdyby dostały więcej czasu. Odczujecie jak bardzo dojrzały i będzie to bardzo zaskakujące biorąc pod uwagę jak wiele śmiechu było po drodze. Będzie też będzie dużo wesołości. Ale myślę również, że nie obędzie się podrażnienia kanalików łzowych. 

Przypomnijmy, że ostatnie dwa spotkania z bohaterami „Peacemakera” mogą okazać się wstępem do następnego rozdziału serialu. Twórca serii, James Gunn wspominał o możliwym przedłużeniu jeszcze w ubiegłym roku, przed premierą pierwszego odcinka. Z kolei, w ostatnich tygodniach showrunner przyznał wręcz, że szanse na zamówienie przez HBO Max następnego sezonu są „naprawdę duże”. O decyzji streamera oficjalnie dowiemy się zapewne wkrótce po udostępnieniu finałowego odcinka. Premierę dwóch najbliższych (noszących tytuły kolejno „Stop Dragon My Heart Around” i „It's Cow or Never”) zaplanowano na 10 i 17 lutego

Źródło: CBR / zdj. Warner Bros.