W streamingu też grają DOBRE filmy. Dwie premiery na weekend na Netflix i Prime Video

W kinach dochodzi dzisiaj do wielkiego starcia „Barbie” i „Oppenheimera”. Jeśli jednak nie lubicie tłumów na salach i wolicie obejrzeć w weekend jakiś film w domowym zaciszu, to streaming wychodzi Wam naprzeciw. Od dzisiaj na platformach Netflix i Prime Video obecne są dwie głośne produkcje.

Netflix w końcu stworzył dobry film? Na to wygląda!

Zacznijmy od tego, że Netflix zaskoczył dzisiaj widzów i okazuje się, że jego najnowszy film oryginalny może być naprawdę dobrą produkcją. Tak przynajmniej wskazują pierwsze opinie krytyków oraz samych widzów, którzy mieli już okazję obejrzeć kryminalną komedię science fiction pod tytułem „Sklonowali Tyrone'a”, w której zagrali John Boyega („Gwiezdne Wojny”), Teyonah Parris („Marvels”) oraz Jamie Foxx („Django”). Projekt Taylora i Rettenmaiera jest hołdem dla popularnego w latach 70. nurtu Blaxploitation, a zarazem także kreatywnym miksem gatunkowych elementów satyry, kryminału, horroru i science fiction.

Sprawdź też: Rey i Finn znowu razem? John Boyega otwarty na powrót do „Gwiezdnych wojen”.

W serwisie Rotten Tomatoes film zebrał już 47 recenzji i aż 98% z nich ocenia go pozytywnie! Średnia nota punktowa wynosi z kolei 7,60 w dziesięciostopniowej skali. W przypadku głosów od widzów, których uzbierało się na razie ponad 50 każdy z głosujących miał pozytywne odczucia po seansie! Średnia nota wygląda również imponująco i wynosi 4,7 w pięciostopniowej skali.

Screenshot 2023-07-21 at 15-18-06 They Cloned Tyrone.png

Pulpowa komedia science fiction zapowiada jest jako „Truman Show po butelce wódki” i opowie o grupie nieoczywistych bohaterów na tropie przerażającej rządowej konspiracji. Boyega wciela się w rolę dilera narkotykowego Fontaine'a, Teyonah Parris zagrała prostytutkę Yo-Yo, a Jamie Foxx – jej alfonsa, Slick Charlesa.

Jake Gyllenhaal w nowym filmie Guya Ritchiego

Z kolei platforma Prime Video przygotowało na ten weekend mocne kino akcji. Od dzisiaj w serwisie możecie oglądać produkcję „The Covenant” wyreżyserowaną przez Guya Ritchiego, w którym zagrał Jake Gyllenhaal. W serwisie Rotten Tomatoes film zgromadził do tej pory 113 recenzji i 84% z nich ocenia go pozytywnie. Jeśli chodzi o ocenę, to średnia wynosi 6,80 w dziesięciostopniowej skali. Zdecydowanie bardziej zadowoleni z seansu byli sami widzowie i przy ponad 100 głosów pozytywnie ocenia go 98%. Średnia nota wynosi natomiast 4,8 w pięciostopniowej skali.

Film opowiada historię Johna Kinleya, żołnierza stacjonującego w Afganistanie, którego oddział podczas ostatniej misji wpada w zasadzkę. Z życiem uchodzą tylko John i Ahmed, lokalny przewodnik i tłumacz. Ich tropem rusza grupa bojowników, ale Ahmedowi ostatecznie udaje się dostarczyć ciężko rannego Johna w bezpieczne miejsce.

Po powrocie do ojczyzny John dowiaduje się, że Ahmed i jego rodzina nie otrzymali obiecanego azylu w Stanach Zjednoczonych i postanawia wrócić do Afganistanu, aby spłacić swój dług i  ochronić rodzinę przyjaciela przed lokalnymi służbami ścigającymi zdrajców. Ritchiego do opowiedzenia historii zainspirowały rozmowy z żołnierzami i tłumaczami

zdj.