Warner Bros. chciało Harley Quinn w „Legionie samobójców 2”. James Gunn o podejściu do sequela

James Gunn wielokrotnie podkreślał, że Warner Bros. zagwarantowało mu całkowitą swobodę w wykreowaniu swojego widowiska DC. W najnowszym wywiadzie reżyser wyjaśnił jednak, że wytwórnia miała do niego jedno życzenie: odnaleźć w filmie miejsce dla Harley Quinn graną przez Margot Robbie.

Z rozmowy z New York Timesem, dowiedzieliśmy się, że drugi „Suicide Squad” miał być pierwotnie filmem zupełnie niepowiązanym z „jedynką”:

Chciałem stworzyć coś, co dla mnie było „Legionem samobójców”. Gdybym chciał nakręcić odpowiedź na film Davida [Ayera, reżysera pierwszego filmu] to pewnie stworzyłbym tylko cień filmu Davida. Chciałem, by było to coś całkowicie odrębnego. Gdy Warner Bros. uznało, że chce, bym się tym zajął, zdecydowałem się obejrzeć pierwszą część po raz pierwszy, później zadzwoniłem do nich i spytałem „ile muszę przenieść z tamtego filmu”. A oni powiedzieli, że nic. (...) Powiedzieli tylko „słuchaj, bardzo by nam zależało gdyby Margot znalazła się w filmie, ale też nie musi. Możesz wpaść na zupełnie nowe postacie albo zachować istniejące”

Przypomnijmy, że we wcześniejszych wywiadach James Gunn określił antybohaterkę Robbie jako nie tylko swoją ulubioną postać w filmie, a „ulubioną postać, jaką kiedykolwiek pisał”. Jednocześnie, reżyser stwierdził, że Harley Quinn daleko jest do bohaterów, których z reguły ma okazję współtworzyć.

Moim zdaniem Harley Quinn wisi na tej samej ścianie co Batman, Superman, Wonder Woman, Kapitan Ameryka, Spide-Man i Hulk. Przez większość mojej kariery piszę postacie, które istniały w komiksach, ale nie miały dobrze zdefiniowanej osobowości. Musiałem określić ich kinowe osobowości, bo zarówno Star-Lord, jak i Drax i Groot są w komiksach zupełnie inni. Z kolei Harley została niesamowicie uchwycona przez Paula Diniego od samego początku. Proces odnajdywania esencji tej postaci, jej chaotycznej, uroczej natury, przy zachowaniu jej psotnej strony i pozwalaniu jej iść w stronę, w którą sama chciała pójść, był zaskakujący nawet dla mnie, jako scenarzysty.

O ile na same recenzje nowego filmu Gunna przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, pierwsze reakcje na widowisko wskazują, że wybór reżysera „Strażników Galaktyki” przez Warnera byłem strzałem w dziesiątkę.

Premiera „Legionu samobójców 2” została zaplanowana na 6 sierpnia. Przypomnijmy, że film zadebiutuje jednocześnie w kinach i na platformie HBO Max

Źródło: Comicbook / zdj. Warner. Bros