Na chwilę przed premierą nowego filmu „Mrugnij dwa razy” doszło do niecodziennej sytuacji. Do sieci trafiło ostrzeżenie wydane przez samą wytwórnię, w której studio Warner Bros. przestrzega widzów przed seansem własnego filmu i ostrzega, że w produkcji znalazły się niepokojące sceny przedstawiające między innymi seksualną przemoc.
Zoë Kravitz zaszokuje widzów swoim nowym filmem? Studio ostrzega przed seansem
Czy jesteśmy właśnie świadkami początku nowego trendu na filmowym podwórku? Studio Warner Bros. odpowiadające w Polsce za dystrybucję filmu „Mrugnij dwa razy” wydało ostrzeżenie przestrzegające potencjalnych widzów, że seans ich nowej produkcji może wywołać niepokojące oraz negatywne odczucia. Film będący reżyserskim debiutem Zoe Kravitz, aktorki znanej między innymi z roli Catwoman w nowym filmie o Batmanie wchodzi do kin w ten piątek.
Produkcja od początku miała być nastawiona na wywołanie szoku u widza i pierwotnie Kravitz chciała, aby jej pierwszy film nosił tytuł „Pussy Island”, ale ostatecznie pod naciskami ze strony organizacji Motion Picture Association, reżyserka ugięła się i znalazła bardziej akceptowalny tytuł. Inspiracją dla jej psychologicznego thrillera był głośny skandal związany z osobą Jeffreya Epsteina i jego owianej tajemnicą wyspy. Jeszcze przed premierą film przyciągnął uwagę nie tylko ze względu na swoją tematykę, ale także decyzję studia o wydaniu wspomnianego ostrzeżenia dla widzów, którym studio ostrzega o tym, że „Mrugnij dwa razy” porusza potencjalnie „niepokojące” tematy.
Sprawdź też: Disney+ mocno drożeje w Polsce! Platforma wprowadza też nowy pakiet na wzór Netfliksa.
Film z Naomi Ackie w roli kobiety zaproszonej przez miliardera technologicznego, granego przez Channinga Tatuma, na jego prywatną wyspę przygląda się nadużywaniu władzy i przemocy, w tym przemocy seksualnej. W oficjalnym ostrzeżeniu wystosowanym przez Warnera do widzów czytamy:
„Jesteśmy dumni, że w końcu możemy pokazać film Mrugnij dwa razy widzom w kinach na całym świecie. Mrugnij dwa razy to thriller psychologiczny o nadużywaniu władzy. Chociaż jest to film fabularny, zawiera treści i sceny przemocy — w tym przemocy seksualnej. Mogą one wywołać niepokojące oraz negatywne odczucia u niektórych widzów. By dowiedzieć się więcej i znaleźć wsparcie, odwiedź BlinkTwice Resources.com”.
Wydanie tego typu ostrzeżenia to jeden z pierwszych przypadków, gdy studio przestrzega w mediach społecznościowych potencjalnych widzów o niepokojących scenach w swoim filmie. Decyzja ta błyskawicznie wywołała debatę w Internecie i niektórzy chwalili ten ruch jako konieczny krok w celu ochrony widzów, podczas gdy inni twierdzili, że jest on kolejnym objawem próby „prowadzenia widza za rękę” i może negatywnie wpłynąć na odczucia podczas seansu.
Kravitz niedawno potwierdziła, że zmiana tytułu z „Pussy Island” na „Mrugnij dwa razy” nie była jej decyzją i wyjaśniła, że MPA dała jasno do zrozumienia, że oryginalny tytuł nie będzie wspierany w materiałach reklamowych ani promocyjnych, co zmusiło ją do zaproponowania innej nazwy.
Sprawdź też: Ridley Scott twierdzi, że „Gladiator II” to jego najlepszy film – „a kilka dobrych zrobiłem”.
„Dano mi jasno do zrozumienia, że słowo „cipka” jest słowem, którego my, jako nasze społeczeństwo, nie jesteśmy jeszcze gotowi zaakceptować. Po drodze spotkałam wiele przeszkód: MPA nie chciało umieścić go na plakacie, czy billboardzie, a kina nie chciały umieścić go na bilecie”.
Tymczasem film zebrał dobre recenzje, uzyskując ocenę 69 na Metacritic i 78% pozytywnych opinii od krytyków na Rotten Tomatoes. Tematyka filmu i towarzyszące mu kontrowersje mogą ostatecznie jedynie pozytywnie wpłynąć na jego popularność, a niektórzy przewidują, że tego typu ostrzeżenia o niepokojących treściach jest niczym innym jak darmową reklamę, która może szybko stać się nowym trendem w kinowej branży i być stosowana przy kolejnych produkcjach.
Channing Tatum w roli niebezpiecznego miliardera. O czym opowiada „Mrugnij dwa razy”?
zdj. Warner Bros.