Warner rezygnuje z emisji ostatniego sezonu „Snowpiercer”. Co z przyszłością serialu?

Finałowy sezon serialu „Snowpiercer” nie trafi na antenę TNT. Spółka Warner Bros. Discovery zrezygnowała z jego emisji, co jest częścią ostatnich zmian w polityce firmy i chęcią uzyskania podatkowych odpisów. Nie musi to jednak oznaczać dla serialu, którego gwiazdami są Jennifer Connelly i Daveed Diggs definitywnego rozstania z widzami.

Serial „Snowpiercer” debiutował na małym ekranie w maju 2020 roku, siedem lat po premierze filmu „Snowpiercer: Arka przyszłości”, który wyreżyserował Joon-ho Bong, późniejszy laureat Oscara za „Parasite”. Produkcja doczekała się trzech pełnych sezonów, a w czerwcu zeszłego roku ogłoszono, że czwarty sezon będzie ostatnim. Teraz okazało się, że już od kilku miesięcy włodarze Warnera byli świadomi, że serial nie powróci na antenę TNT. W oficjalnym oświadczeniu przedstawiciele spółki przyznali, że od zeszłego roku współpracują już z producentami serialu w celu znalezienia nowego domu dla finałowej serii, ale jak na razie nie wiemy, czy poszukiwania te zakończyły się sukcesem.

Sprawdź też: Serial „Minx” uratowany! Skasowana produkcja HBO znalazła nowy dom. Gdzie obejrzymy kolejne odcinki?

Firma Tomorrow Studios odpowiedzialna za produkcję „Snowpiercer” nie zamierza jednak rezygnować z marki i chce nie tylko znaleźć nowy dom dla czwartej serii, ale także poszerzyć serialowe uniwersum o inne projekty. Mówi się między innymi o tym, że po znalezieniu nowej stacji lub serwisu streamingowego chcącego pokazywać „Snowpiercer” serial miałby doczekać się prequela i kontynuacji.

Przypomnijmy, że serial „Snowpiercer” od początku miał sporo zakulisowych problemów. Już przy pilotażowym odcinku pracowało dwóch różnych reżyserów: James Hawes i Scott Derrickson. Serial często zmieniał także showrunnerów. Czwartą serią zajmuje się Paul Zbyszewski („Helstrom”, „Agencie T.A.R.C.Z.Y.”), którzy zastąpi Graeme'a Mansona i Aubrey Nealon.

źródło: deadline.com / zdj. TNT