Tej jesieni na ekran powróci kolejna kultowa franczyza horrorów. Do świata niewyobrażalnego bólu powrócimy za sprawą nowej wersji „Hellraisera” bazującego na kultowej noweli Clive'a Barkera. Platforma Hulu ujawniła już datę premiery i pokazała pierwszą zajawkę filmu.
Reżyserią nowego „Hellraisera” zajął się David Bruckner, twórca mający w dorobku między innymi dobrze przyjęty „Rytuał” od Netfliksa. Autorami scenariusza są z kolei Ben Collins i Luke Piotrowski. W filmie zobaczymy żeńską wersję Pinheada, w którą wcieliła się Jamie Clayton („Sense8”). Twórcy obiecują, że film będzie wierniejszą, niż dotychczasowe wersje, ekranizacją materiału źródłowego, czyli noweli „Powrót z piekła”. Niedawno film oficjalnie otrzymał kategorię wiekową R, która została przyznana za mocne i krwawe sceny przemocy, wulgarny język oraz sceny z podtekstem seksualnym i nagością.
W filmie zagrali także: Brandon Flynn („Ratched”) Goran Visnjic („The Boys”) Drew Starkey („Outer Banks”) Adam Faison („Into the Dark”), Aoife Hinds („Normal People”), Selina Lo („Boss Level”) i Hiam Abbass („Blade Runner 2049”).
Sprawdź też: John Boyega nie zamierza powracać jako Finn. A co z resztą gwiazd sequelowej trylogii „Gwiezdnych Wojen”?
Warto przypomnieć, że obok filmu pełnometrażowego, w przygotowaniach znajduje się również serial o Pinheadzie i Cenobitach. Ostatni raz, gdy w mediach wspominano o tym projekcie, z odcinkiem pilotażowym jako reżyser, związany był David Gordon Green („Halloween zabija”). Z kolei scenariuszem zajęli się Michael Dougherty („Krampus”, „Godzilla: Król potworów”) i Mark Varheiden („Battlestar Galactica”). I nad tym projektem, jako producent wykonawczy, czuwa Clive Barker.
Premierę filmu „Hellraiser” zapowiedziano na 7 października. W Stanach Zjednoczonych film zadebiutuje na platformie Hulu, a w Polsce trafi z kolei do serwisu Disney+.
zdj. Hulu