Współcześni widzowie są przewrażliwieni? Boimy się trudnych tematów – twierdzi Cate Blanchett

Czy staliśmy się zbyt uwrażliwieni na treści płynące do nas z ekranów? Takiego zdania jest najwyraźniej aktorka Cate Blanchett. Gwiazda „Władcy Pierścieni”, „Carol” i „Tár” przyznała w wywiadzie, że żyjemy w czasach, w których normą stało się odwracanie oczu od tematów powodujących choćby cień dyskomfortu.

Boimy się trudnych tematów –  przekonuje Cate Blanchett

Nowa wypowiedź Cate Blanchett pochodzi z wywiadu, którego słynna australijska aktorka udzieliła ostatnio serwisowi The Sunday Times. W rozmowie odniosła się do znakomitego dramatu „TárTodda Fielda, w którym wcieliła się w tyleż wybitną, co apodyktyczną i narcystyczną dyrygentkę berlińskiej filharmonii. Film, który cieszy się dużym uznaniem ze strony krytyków i miłośników kina aktorka określiła przykładem kina–wehikułu dla niewygodnych i niepokojących treści. „Nie chcemy robić filmów, o których powie się tylko dobra robota. Chcemy, by skłaniały one ludzi do dyskusji” – tłumaczyła.

Ostrzeżenia trigger warning świadczą o braku szacunku do widza – twierdzi Blanchett

Aktorka przyznała jednak, że współczesne widownie w dużej mierze panicznie boją się niewygodnych tematów. Skrytykowała zwłaszcza zjawisko tzw. trigger warnings, czyli poprzedzających seans filmu lub serialu ostrzeżeń dotyczących niepokojących treści – takie informacje (dotyczące np. obrazów przemocy seksualnej, samobójstwa, rasizmu) mają uchronić widza przed przeżyciem psychicznego dyskomfortu.

Sprawdź też: Denis Villeneuve spełnił marzenie umierającego fana. Pokazał mu „Diunę 2” dwa miesiące wcześniej

Blanchett sądzi, że udział w takich praktykach wskazuje na brak szacunku – nie tylko z resztą w odniesieniu do widza, ale i płynącego w pewnym stopniu z jego strony. „Przerażają nas trudne rozmowy, ale one są nam bardzo potrzebne” – wyjaśnia w wywiadzie. „Dużo mówi się o bezwzględnej szczerości, a z drugiej strony mamy ostrzeżenia typu trigger warning. Sugerują one pewien brak wzajemnego szacunku. Prowadzą do niewłaściwego omówienia danego tematu”. 

Aktorka kontynuowała wskazując, że widzowie nie powinni unikać konfrontacji z obrazami, które naruszają ich strefę komfortu. „Możesz poczuć się urażony. Możesz mieć wrażenie, że [film] stawia ci wyzwanie. A możesz śmiać się niekontrolowanie. Grunt w tym, że nie wiesz, z czym się zmierzysz – powinieneś zatem poddać się temu, co nadchodzi”.

źródło: Coming Soon / zdj. Depositphotos