Platforma Max zakończyła zeszły tydzień, dodając do swojej oferty świetnie ocenianą historię o dojrzewaniach w klimatach surowego kryminału. Dziś film „Sujo” jest już numerem trzy w zestawieniu TOP 10 tego serwisu. O czy, opowiada i czy naprawdę warto go nadrobić?
„Sujo” już w ofercie serwisu Max! Warto obejrzeć?
Kiedy ginie Josué, działający do tej pory jako zabójca kartelu, mężczyzna zostawia Sujo, swojego ukochanego 4-letniego syna – czytamy w oficjalnym opisie filmu. Cień przemocy otacza Sujo (znakomity Juan Jesús Varela) na każdym etapie jego życia na odizolowanej meksykańskiej wsi. Dorastając, odkrywa, że wypełnienie przeznaczenia ojca może być nieuniknione. Choć premiera „Sujo” w ofercie serwisu streamingowego Max nie była nagłaśniania, kryminalny dramat szybko trafił na podium platformy – obecnie zajmuje już trzecie miejsce w filmowym TOP 10.
Sprawdź też: Film o Michaelu Jacksonie znów opóźniony. Projekt wymaga gruntownej przebudowy!
Produkcja w reżyserii Astrid Rondero i Fernandy Valadez (i według ich scenariusza) debiutowała jeszcze w zeszłym roku podczas festiwalu filmowego Sundance, gdzie zdobyła nagrodę World Cinema Dramatic Grand Jury Award. Do szerszej dystrybucji w kinach film trafił dopiero niecały rok później – w listopadzie 2024. W Polsce premiera na Max wiąże się z pierwszą okazją, by nadrobić tę produkcję.
A czy warto obejrzeć „Sujo”? Jeśli ufać krytykom zza granicy – produkcję powinni nadrobić wszyscy miłośnicy dobrego kina, mimo że tej zdarzają się też mniej udane elementy. W recenzjach pojawiają się liczne pochwały pod adresem kreatywnego duetu z Meksyku, dla którego jest to już kolejna wspólna praca – i następna, która cieszy się uznaniem widzów. W serwisie Rotten Tomatoes licząca nieco ponad dwie godziny hiszpańskojęzyczna produkcja ma obecnie aż 93% pozytywncyh głosów (na podstawie 46 recenzji). Na co zwrócili uwagę krytycy? Poniżej kilka najciekawszych opinii.
„Sujo” nowym hitem Max! Co piszą o tym filmie krytycy?
„Grzechy ojca, będące wielkim motywem przewodnim w Ojcu chrzestnym rozbrzmiewają tu równie silnie. Nasz tytułowy bohater staje się celem wyłącznie z powodu przewinień patriarchy. Nastrojowy i dość poetycki film, cierpi jednak na brak skoncentrowanej narracji” – opisał swoje wrażenia recenzent serwisu The Contending.
„Sujo to ewokatywne kino, którym kieruje magia i współczucie” – napisano z koeli w serwisie RobertEbert.com.
Sprawdź też: Mark Ruffalo powróci jako Hulk w nowym „Spider-Manie”! Będzie jedną z kluczowych postaci
„To co w dużej mierze czyni Sujo intrygującym doświadczeniem, to sposób w jaki film splata elementy, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się bardzo znajome, ale dzięki sprawnej realizacji wydobywają wielkie pokłady emocji” – dodano w serwisie Next Best Picture.
„Sujo to subtelny film o brutalnym świecie – dzięki cierpliwości i wrażliwości twórców pozwolono w nim wybrzmieć historii o meksykańskich wojnach narkotykowych w zupełnie inny sposób, niż ten, do którego jesteśmy już przyzwyczajeni” – dodała z kolei recenzentka serwisu AWFJ.
„Valadez i Rondero odnajdują obrazy, które portretują – potajemnie i ze zrozumieniem – los, który towarzyszy dzieciom zorganizowanej przestępczości” – napisano z kolei hiszpańskim magazynie El Pais.
W obsadzie filmu „Sujo” są przede wszystkim Juan Jesús Varela („¿Qué sucedió con el Bus 670?”), Yadira Pérez („La Casa de las Flores”), Sandra Lorenzano („Las Aparicio”), Karla Garrido („El Jardín del Edén”), Alexis Varela („El Último Bastión”), Jairo Hernández („La Casa del Árbol”) oraz Kevin Aguilar („Cuentos de la Calle”).
źródło: Rotten Tomatoes / zdj. Max