Wytwórnia potwierdza: kontynuacja „Free Guya” z Ryanem Reynoldsem coraz bliżej realizacji

Tego, że Disney będzie prędzej czy później chciał zabrać się za realizację „Free Guya”, swojego ubiegłorocznego hitu z główną rolą Ryana Reynoldsa („Deadpool”) mogliśmy być pewni. Teraz szef wytwórni potwierdził, że przygotowania filmu zmierzają w dobrym kierunku. Dowiedzieliśmy się też, na jakim etapie znajduje się scenariusz. 

Przypomnijmy, że jeszcze w dniu premiery „Free Guy” zebrał od amerykańskich widzów 8,3 mln dolarów i po dodaniu wpływów z przedpremierowych pokazów wieczornych przed sobotą miał na koncie 10,5 mln dolarów. Pochód przed globalne kina widowisko zakończyło mając na koncie ponad 330 milionów dolarów, przy budżecie wynoszącym około 1/3 tej kwoty. Krótko po premierze filmu włodarze Disneya wyrazili zainteresowanie przygotowaniem sequela. Z najnowszych wieści wynika, że tekst do drugiego filmu jest już prawie gotowy

O „Free Guy 2” w wywiadzie z serwisem The Hollywood Reporter wspomniał Steve Asbell, szef należącego do Disneya studia 20th Century Studios.

Mamy takie filmy jak „Avatar”, „Planeta małp” i teraz „Free Guy”, które posiadają ustaloną pośród widowni kinową obecność. I będą kolejne „Avatary”. Będą kolejne filmy z cyklu „Free Guy”. Będziemy tym dość zajęci. [O statusie „Free Guy 2”] Czekamy na scenariusz, który powinniśmy otrzymać już w ciągu kilku dni. To będzie fantastyczna historia. 

Sprawdź też: Czas leci. Ryan Reynolds w nowym zwiastunie widowiska „The Adam Project” od Netfliksa

Choć na chwilę obecną żadne dodatkowe informacje o filmie nie zostały jeszcze potwierdzone, powinniśmy oczekiwać, że swoje role w sequelu powtórzą Jodie Comer, Lil Rel Howery, Utkarsh Ambudkar, Joe Keery i Taika Waititi. Na premierę „Free Guy 2” będziemy musieli jednak poczekać dłużą chwilę, bo Reynolds ma w swoim kalendarzu kilka innych projektów. W przyszłym roku aktor ma wejść między innymi na plan filmu „Deadpool 3”. Zdjęcia do kontynuacji mogą ruszyć więc najwcześniej w przyszłym roku. Sądząc po jego twitterowej aktywności wkrótce po ogłoszeniu przygotowań do sequela, za kamerą filmu raz jeszcze stanąć może Shawn Levy.

Źródło: Comicbook / zdj. 20th Century Studios