Zmasowane inicjatywy fanów nie raz już przyczyniały się do przedłużania życia ulubionych produkcji, ale wygląda na to, że w przypadku „Y: Ostatni z mężczyzn” klamka zapadła na dobre. O niepowodzeniu prób przeniesienia serialu do innej usługi pisała na swoim Twitterze showrunnerka, Eliza Clarke.
„Y: Ostatni z mężczyzn” debiutował we wrześniu ubiegłego roku w ramach ramówki FX. Decyzję o anulowaniu produkcji włodarze stacji podjęli jeszcze w październiku, na parę tygodni przed zakończeniem emisji pierwszego sezonu. Przyczyną skreślenia dalszych planów wobec adaptacji kultowego komiksu post-apo autorstwa Briana K. Vaughana miały być niekorzystne warunki kontraktowe wiążące ze stacją niektórych członków obsady. Krótko po anulowaniu produkcji, w mediach społecznościowych wystartowała akcja pod hasłem #YLivesOn, której celem było skierowanie produkcji do innej platformy lub stacji. Przypomnijmy, że w ciągu tygodni od startu akcji, w sieci pojawiały się doniesienia, że „Y” powróci w ramach HBO Max.
Nie będzie drugiego sezonu serialu „Y: Ostatni z mężczyzn”
Zgodnie z najnowszymi wpisami społecznościowymi Clarke, wygląda jednak na to, że twórcom serialu nie udało się przykuć uwagi innej usługi i „Ostatni z mężczyzn” najpewniej nie powróci z kolejnymi odcinkami. Showrunnerka podkreśliła, że reanimowanie serii nigdy nie było łatwym zadaniem, a w warunkach panujących w przemyśle w ostatnich latach stało się jeszcze trudniejsze.
Odpowiadając wszystkim wam, którzy pytaliście: próbowaliśmy z całej siły doprowadzić do przejęcia sezonu drugiego „Y” przez inną platformę. Ale niestety, wygląda na to, że do tego nie dojdzie. Przeniesienie takiego serialu [do innej stacji] zawsze było niezwykle trudne, a w ostatnich latach zrobiło się jeszcze cięższe. Tak wielu z was okazało wielkie wsparcie wobec serialu i jestem wam niezwykle wdzięczna. Kocham jak szalona tę grupę artystów, którzy tworzyli „Y”. To było najlepsze kreatywne środowisko, jakiego kiedykolwiek byłam częścią. I jestem niezwykle dumna z pracy, którą wykonaliśmy. (...) Trudno mi pogodzić się z tym [co się stało]. Mieliśmy wiele kolejnych opowieści do opowiedzenia i świetny plan na sezon drugi – chcieliśmy w nowy sposób przenieść najlepsze historie z komiksów (...) Ale jest tak wiele serii, które nie wychodzą poza pierwszy sezon i jeszcze więcej takich, które nigdy nie powstają. Jestem wdzięczna za czas, który dostaliśmy. (...) Podczas gdy [pierwszy sezon] nie kończy się tak, jak chcielibyśmy zakończyć całą serię, myślę, że daliśmy radę opowiedzieć parę kompletnych historii (...) Zastanawiałam się, czy powinnam była to zatweetować. To wydaje się dość nadęte, by ogłaszać, że serial, który został anulowany, wciąż jest anulowany. Ale to początek nowego roku i dobry czas, by zacząć pisać coś nowego. Zawsze będę kochała „Y”. Zawsze będzie to ten, który mi uciekł.
Sprawdźcie też: Filmy i seriale DC Comics na 2022 rok. Daty premier.
For those of you who have been asking me: we tried really hard to get another platform to pick up season 2 of Y. But sadly, it doesn't look like it's going to happen. It is always incredibly difficult to move a show, and in recent years, it has only gotten harder. (thread)
— Eliza Clark (@TheElizaClark) January 14, 2022
Akcja „Ostatniego z mężczyzn” rozgrywa się w postapokaliptycznym świcie, w którym w jednej chwili wymarły niemal wszystkie ssaki płci męskiej. Nikt nie wie, co doprowadziło do tej katastrofy, a jedynymi ocalałymi z męskiego gatunku są dwudziestoparoletni iluzjonista Yorick Brown oraz jego małpa.
Główne role w skreślonej szybko zagrali Ben Schnetzer, Olivia Thirlby znana z filmu „Dredd” i Ashley Romans występująca w serialu „NOS4A2”. W obsadzie znaleźli się też Diane Lane, Ashley Romans i Quincy Kirkwood.
Źródło: Twitter / zdj. FX