Wraz z drugą połową finałowego sezonu „Zadzwoń do Saula” widzowie pożegnają postać kultowego prawnika granego przez Boba Odenkirka, ale ostatnie odcinki serii nie oznaczają, że Peter Gould i Vince Gilligan na dobre rozstaną się ze światem z „Breaking Bad”.
W wywiadach poprzedzających premierę najnowszego sezonu „Zadzwoń do Saula” twórcy produkcji zapowiadali, że wraz z zakończeniem prequelowych losów ulubionego prawnika-kryminalisty, obaj odstąpią od rozbudowywania serialowej wersji Albuquerque – przynajmniej na jakiś czas. „Są [w tym świecie] inne opowieści” – wyjawił dwa miesiące temu Gilligan, dodając jednak, że w najbliższym czasie przeniesie zainteresowanie na zupełnie nowy projekt, niepowiązany z „Breaking Bad”.
Jak dowiedzieliśmy się z nowego wywiadu dla serwisu Variety, na dalszy rozwijanie uniwersum Waltera White'a i Jimmy'ego McGilla liczy kierownictwo AMC. Dan McDermott z AMC Studios tłumaczy w rozmowie, że dla Goulda i Gilligana „drzwi są zawsze otwarte”. Rzućcie okiem na pełną wypowiedź.
Mogę powiedzieć tyle: gdybym mógł zrobić coś, by zachęcić Vince'a i Petera do kontynuowania tego uniwersum to zrobiłbym to. (...) Myślę, że to ich trzeba pytać [o ciąg dalszy]. Ale drzwi są zawsze otwarte. I z utęsknieniem czekam na dzień, w którym mój telefon zadzwoni i okaże się że to Vince, Peter albo ktoś z naszych przyjaciół w Sony z wiadomością, że mają kolejny serial osadzony w tym świecie.
Sprawdź też: Po zagraniu w „Better Call Saul” Bob Odenkirk wcieli się w guru sekciarzy. W planach nowa komedia mockumentarna
Z serią ostatnich odcinków „Zadzwoń do Saula” powróci dokładnie 11 lipca. Na drugą połowę finałowego sezonu złoży się sześć odcinków. Do tej pory w nowych epizodach pojawili się już między innymi bracia Salamanca (Leonel i Marco), a także grany przez Stevena Bauera Don Eladio oraz partnerujący mu Juana Bolsa (Javier Grajeda) i Lalo Salamanca (Tony Dalton). W głównych rolach powrócili Bob Odenkirk, Rhea Seehorn, Jonathan Banks i Giancarlo Esposito.
Źródło: Variety / zdj. Netflix