Box Office – „Ślicznotki” z Jennifer Lopez rozbiły bank. „To 2” nadal dobrze straszy

W swój drugi weekend obecności na dużym ekranie pierwsze miejsce zdołał obronić horror „To: Rozdział 2”, który poradził sobie z atakiem „Ślicznotek”, które mimo drugiego miejsca w rankingu zaliczyły rewelacyjne otwarcie.

Horror studia Warner Bros. bazujący na kultowej powieści Stephena Kinga w swój drugi weekend zdołał zgromadzić od amerykańskich widzów 40,7 mln dolarów i zaliczył stosunkowo niski spadek względem weekendu otwarcia (-55%). Po dziesięciu dniach produkcja ma więc na krajowym koncie 153,8 mln dolarów. To oznacza, że druga część po dwóch weekendach ma na koncie o 65 mln dolarów mniej niż w analogicznym czasie część pierwsza – 218,8 mln dolarów. Na zagranicznych rynkach drugi rozdział „To” dorzucił w ten weekend 47 milionów dolarów na całym świecie, co daje mu w sumie 323,3 miliona dolarów. W ten weekend film otworzył się między innymi we Francji, gdzie zebrał od widzów 4,7 miliona dolarów. Największym rynkiem zagranicznym cały czas pozostaje jednak Wielka Brytania, gdzie horror zarobił do tej pory 16,5 miliona dolarów. Ostatnim kluczowym rynkiem dla produkcji będzie Japonia, gdzie premiera została wyznaczona dopiero na 1 listopada.

Drugie miejsce weekendu ze znakomitym otwarciem wywalczył sobie film „Ślicznotki” z Jennifer Lopez w roli głównej. Produkcja według przedpremierowych analiz miała zebrać od widzów z USA od 25 do 30 mln, a ostatecznie osiągnęła wynik na poziomie 33,2 mln dolarów. Dla młodego studia STX jest to bezsprzecznie najlepsze otwarcie w historii, które bez problemu poradziło sobie z dotychczasowym rekordem należącym od 2016 roku do filmu „Złe mamuśki” (23,8 mln dolarów). To także największe otwarcie w filmowej karierze Jennifer Lopez (bez animacji), która musiała czekać na pobicie swojego rekordu aż 14 lat. Do dzisiaj najlepszy weekend otwarcia w aktorskiej karierze piosenkarki należał do komedii romantycznej „Sposób na teściową” z 2005 roku – 23,1 mln dolarów.

Po takim otwarciu produkcja powinna zakończyć pobyt w amerykańskich kinach, mając na koncie przeszło 100 mln dolarów. Po świetnych recenzjach, jakie zebrała produkcja – 95% pozytywnych opinii na Rotten Tomatoes – widzowie wystawili jej w serwisie CinemaScore ocenę B-. Znaczną część weekendowej publiczności, bo aż 67%, stanowiły kobiety. Aż 69% z widzów miało 25 lat lub więcej. W przypadku podziału na przynależność etniczną 36% publiczności stanowili biali, 26% – czarnoskórzy, a 27% – latynosi.

Na arenie międzynarodowej produkcja „Hustlers” zaliczyła debiut na 15 rynkach, z których zebrała 4,46 mln dolarów. Wśród najlepszych otwarć znalazła się Wielka Brytania, gdzie film zebrał od widzów 1,7 mln dolarów, zaliczając trzecie miejsce weekendu. Nieco mniej, bo 1,2 mln, produkcja zdołała zebrać podczas debiutu w Rosji.

Trzecie miejsce weekendu przypadło filmowi „Świat w ogniu” od studia Lionsgate, który zebrał 4,4 mln dolarów, zaliczając spadek jedynie o 26,5%. Krajowy rezultat produkcji wynosi obecnie 60,3 mln dolarów. Do pobicia wyniku poprzedniej odsłony, czyli filmu „Londyn w ogniu”, brakuje mu już tylko 2 mln dolarów – 65,5 mln dolarów.

Czwartą lokatę zajęła komedia „Grzeczni chłopcy” z wynikiem 4,26 mln dolarów. Na jej amerykańskim koncie znajduje się obecnie 73,3 mln dolarów, a po dodaniu 1,8 mln dolarów z rynków zagranicznych jej globalny wynik wynosi 91,6 mln dolarów. Na wszystkie zagraniczne kraje przypada z tej kwoty 18,3 mln dolarów.

Pierwszą piątkę weekendu zamyka „Król Lew”, który dodał w ten weekend do swojego amerykańskiego konta 3,5 mln dolarów. Oznacza to, że filmowa wersja kultowej animacji Disneya ma już na swoim krajowym koncie 533,9 miliona dolarów, co daje jej miano 12. największej produkcji wszech czasów w USA. Film wyprzedził właśnie „Łotra 1” (532,1 mln dolarów) i niedługo powinien wbić się na 11. miejsce w rankingu, wyprzedzając „Mrocznego Rycerza” Nolana (535,2 mln dolarów). Na arenie międzynarodowej superhit Disneya przyniósł w ten weekend kolejne 6,9 ​​miliona dolarów i podniósł swój globalny wynik do kwoty 1,616 mln dolarów, z których 1,083 mld przypada na rynki zagraniczne.

Na koniec warto wspomnieć jeszcze o wyniku debiutującego w kinach filmu „Szczygieł” od studia Warner Bros. Produkcja, w której zagrali Nicole Kidman i Ansel Elgort, zaliczyła katastrofalne otwarcie, zbierając od widzów jedynie 2,6 mln dolarów, pomimo faktu, że można było oglądać ją w 2542 kinach. Jest to szóste najgorsze otwarcie w historii USA w przypadku produkcji debiutującej w przeszło 2500 kinach. „Szczygieł” dołączył tym samym do grona tegorocznych porażek Warnera, do których zaliczają się takie produkcje, jak „Shaft”, „Królowe zbrodni” (5,5 mln w weekend otwarcia i 12 mln podczas całego pobytu), „Blinded by the Light. Siła muzyki” (4,3 mln dolarów i 11,4 mln dolarów podczas całego pobytu) i „Słońce też jest gwiazdą” (2,5 mln w weekend otwarcia i 4,9 mln podczas całego pobytu). Na rynkach zagranicznych produkcja otworzyła na 12 rynkach i zebrała z nich 985 tys. dolarów. Najlepiej film poradził sobie w Rosji, gdzie z kas kin zgromadził aż 581 tys. dolarów.

*PT - pozycja w tym tygodniu.
*PPT - pozycja w poprzednim tygodniu.

źródło: Boxofficemojo.com / zdj. STX