Choć główna rola w słynnych „Oczach szeroko zamkniętych”, ostatniego filmu Stanleya Kubricka, powędrowała ostatecznie do Toma Cruise'a, reżyser wyobrażał sobie swoje ostatnie dzieło jako film o zupełnie odmiennym, wręcz komediowym tonie. Od dawna wiemy, że na pewnym etapie Kubrick planował obsadzenie w roli protagonisty aktora Steve'a Martina. Dzięki najnowszej biografii, napisanej przez Davida Mikicsa, poznaliśmy inne nazwiska, które reżyser brał pod uwagę na długo przed realizacją „Oczu”, to jest na przestrzeni lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.