„Superman. Syn Kal-Ela” tom 3: „Bitwa o Gamorrę” – recenzja komiksu. Sny i koszmary
- Marcin Rączka
- 0
Jon Kent dał radę. Superman w młodszym wydaniu obronił Ziemię i nikt nawet nie zauważył nieobecności Kal-Ela. Duża w tym zasługa Toma Taylora, który z nastolatka wyciągnął maksimum, otwierając przy okazji DC na wątki homoseksualne, jak nikt wcześniej.