Tag: Stan Winston

DINOZAURY POZA PARKIEM: Niechciana spuścizna Stevena Spielberga

  • Marcin Pietrzakowski
  • 0

Minął już ponad miesiąc od światowej premiery filmu „Jurassic World: Dominion” – blockbustera, który efektownie i z klasą miał zamknąć nie tylko cykl Colina Trevorrowa, ale również wątki z trylogii zakończonej w 2001 roku. Po kilku tygodniach, wielu widzów zdążyło już zapewne przepracować swoje rozczarowanie poziomem produkcji – mimo to dotychczas, media branżowe płonęły od rozważań na temat przyczyn finalnego efektu widocznego na ekranie. Czy powinniśmy jednak być zaskoczeni, iż kolejny aktorski film z dinozaurami okazał się nieudany? Prześledźmy wpływ fenomenu „Parku Jurajskiego” w reżyserii Stevena Spielberga na kino lat 90. Na terenie parku, czy poza nim – dinozaury nie zawsze są synonimem dobrej rozrywki.

Czytaj więcej

W oczekiwaniu na DOMINION: „Jurassic World” – recenzja filmu. Wymarły gatunek

  • Marcin Pietrzakowski
  • 0

Już za niespełna dwa tygodnie na ekranach polskich kin ukaże się film „Jurassic World: Dominion”. Odsłona zwieńczająca drugą trylogię gadziej sagi ma premierę rok po wstępnie planowanym terminie, co mogło zaowocować zwiększonym apetytem fanów na przygody w towarzystwie prehistorycznych istot. Uniwersum – z braku lepszego słowa – zapoczątkowane powieściowym pierwowzorem Michaela Crichtona, a następnie wizualnie ożywione przez Stevena Spielberga, obecnie niezależnie egzystuje na hollywoodzkich wzgórzach. Zbliżająca się monumentalnym krokiem Tyranozaura najnowsza produkcja Colina Trevorrowa jest doskonałym pretekstem, by przypomnieć sobie wrażenia z poprzednich części cyklu „Jurassic World”. Zapraszamy zatem na… W oczekiwaniu na DOMINION!

Czytaj więcej

NOSTALGICZNA NIEDZIELA #88: „Terminator 3: Bunt maszyn”

  • Mariusz
  • 0

W Nostalgicznej Niedzieli przybliżamy Wam klasyczne, często pomijane produkcje kinowe i telewizyjne... Cóż, w przeciwieństwie do mojego redakcyjnego kolegi z reguły nie sięgałem w tym cyklu po pozycje XXI-wieczne, ale że w naszych kinach pojawił się właśnie kolejny „Terminator”, który uzurpuje sobie prawa do bycia uważanym za jedyny słuszny trzeci film serii, wypadało przypomnieć o filmie, któremu ten tytuł rzeczywiście się należy.

Czytaj więcej