Alan Tudyk nie powróci jako droid K-2SO w serialu „Andor”

Od kilku tygodnie Londynie trwają prace na planie serialu „Andor” będącego spin-offem Łotr 1”. Okazuje się, że w zdjęcia do produkcji powstającej dla platformy Disney+ wbrew wcześniejszym zapewnieniom nie został zaangażowany Alan Tudyk podkładający głos droidowi K-2SO.

W kwietniu 2019 roku podczas imprezy Star Wars Celebration oficjalnie potwierdzono, że w serialu „Andor” do swoich ról powrócą zarówno Diego Luna, jak i Alan Tudyk, jednak wszystko wskazuje na to, że plany studia Lucasfilm uległy zmianie. W nowym wywiadzie dla serwisu Collider Alan Tudyk ujawnił, że nie jest zaangażowany w prace nad serialem i nie powróci w nim do roli droida K-2SO. Aktor zasugerował jednak, że jeśli produkcja doczeka się kolejnych sezonów, to jego występ stanie się realny.

Prace nad serialem trwają, ale nie jestem w to zaangażowany. Jeśli jednak serial się utrzyma i będą kontynuować opowiadanie historii, to pojawię się w nim.

Zamieszanie związane z udziałem aktora w projekcie wynika z faktu, że serial jakiś czas temu stracił swojego pierwotnego scenarzystę i wygląda na to, że nowa wersja historii nie uwzględnia pojawienia się popularnego droida, a przynajmniej nie w pierwszym sezonie. W grudniu 2018 roku mówiło się, że główną kontrolę nad serialem będzie sprawował Stephen Schiff, producent i scenarzysta takich seriali jak „Zawód: Amerykanin” oraz „Ultimate Rush”, a autorem scenariusza do pilotażowego odcinka jest Jared Bush. Niecały rok później ogłoszono jednak, że kontrole nad serialem przejmuje Tony Gilroy mający zająć się napisaniem scenariusza wyreżyserowaniem kilku epizodów pierwszej serii. We wrześniu zeszłego roku ogłoszono z kolei, że Gilroy ze względu na aktualną sytuację na świecie nie będzie mógł pracować nad serialem jako reżyser i jego obowiązki przejął Toby Haynes. Tony Gilroy pozostanie zaangażowany w serial jako producent wykonawczy i showrunner.

źródło: collider.com / zdj. Lucasfilm