Amerykański sąd podtrzymał wniosek Johnny'ego Deppa w sprawie o zniesławienie ze strony Amber Heard

Po przegraniu w listopadzie zeszłego roku procesu o zniesławienie z brytyjskim The Sun, które pozbawiło Johnny'ego Deppa roli w „Fantastycznych zwierzętach 3” od kilku tygodniu trwa dobra passa aktora. Depp odniósł właśnie kolejny mały sukces w sądowej batalii przeciwko Amber Heard.

Na początku sierpnia sąd w Nowym Jorku przychylił się do wniosku prawników Deppa o możliwość przeprowadzenia weryfikacji tego, czy Heard przekazała zgodnie ze swoją deklaracją całą kwotę 7 mln dolarów z ugody rozwodowej na cele charytatywne. Według obozu Deppa aktorka nie wywiązała się ze swojego zobowiązania, co niejako potwierdziła prawniczka Amber Heard w oficjalnym oświadczeniu.

Amber przekazała już  kilka milionów dolarów darowizn na cele charytatywne i zamierza kontynuować te działania, aby wypełnić swoje zobowiązanie. Jednakże działania Amber zostały opóźnione, ponieważ pan Depp złożył przeciwko niej pozew, w związku z czym została zmuszona do wydania milionów dolarów na obronę przed fałszywymi oskarżeniami pana Deppa.

Teraz rację Deppowi przyznał sąd w Wirginii, który odrzucił wniosek Amber Heard, w którym aktorka domagała się, aby sprawa o zniesławienie wytoczona przez Deppa w amerykańskim sądzie została rozstrzygnięta na podstawie wyroku brytyjskiego sądu, który uznał, że gazeta The Sun miała podstawy, aby nazwać aktora „żonobijcą” i „damskim bokserem”.

Chodzi o sprawę o zniesławienie, którą Johnny Depp wytoczył Amber Heard w 2019 roku, po tym jak jego była żona udzieliła wywiadu The Washington Post, w którym opowiadała o przemocy domowej w stosunku do kobiet. Mimo że aktorka nie odniosła się w artykule bezpośrednio do osoby Deppa, to aktor zdecydował się na pozwanie byłej żony i zapewniał w pozwie, że Heard nie była ofiarą przemocy domowej, a jej sprawczynią. Co więcej, prawnicy aktora twierdzili, że przez wypowiedź Amber Heard ich klient został pozbawiony roli w kolejnej części „Piratów z Karaibów”.

Sprawa założona w amerykańskim sądzie opóźniała się o kolejne miesiące, a w tym czasie brytyjski The Sun nazwał Johnny'ego Deppa w swoim artykule „żonobijcą” i „damskim bokserem”, na co aktor zareagował złożeniem pozwu w brytyjskim sądzie. W listopadzie 2020 roku, trzy miesiące po założeniu sprawy, sąd odrzucił pozew Deppa i stwierdził, że The Sun miał podstawy, aby informować o agresji Deppa wobec swojej byłej żony. Bezpośrednią konsekwencją przegranego procesu była dla Deppa utrata roli w „Fantastycznych zwierzętach 3” i zepchnięcie na margines filmowej branży. Aktor złożył co prawda odwołanie od wyroku, ale zostało ono odrzucone przez brytyjski sąd apelacyjny.

W kwietniu tego roku prawnicy Amber Heard złożyli więc oficjalny wniosek do amerykańskiego sądu, aby ten odrzucił wniosek Deppa o zniesławienie z 2019 roku na podstawie wyroku brytyjskiego sądu, który również dotyczył tego, czy Depp był sprawcą przemocy domowej. Amerykański sąd orzekł jednak, że wyrok brytyjskiego sądu z listopada zeszłego roku w sprawie Deppa przeciwko The Sun nie powinien mieć żadnego wpływu na jego sprawę wytoczoną przeciwko Amber Heard w związku z artykułem opublikowanym w Washington Post.

Sędzia Penney Azcarate argumentowała swoją decyzję tym, że mimo iż interesy The Sun i Amber Heard były zbieżne, to nie były one identyczne. Co więcej, Heard nie była stroną w brytyjskim procesie, a co najważniejsze, amerykański wymiar sprawiedliwości nie może opierać się na wyrokach opartych o brytyjskie prawo, które inaczej podchodzi do spraw o zniesławienie – w brytyjskim prawie panują korzystniejsze warunki dla osób oskarżonych o zniesławienie, bowiem to oskarżyciel musi udowodnić swoją niewinność. Sędzia Penney Azcarate zwróciła także uwagę na to, że uznanie wyroku brytyjskiego sądu mogłoby uczynić niebezpieczny precedens w amerykańskim orzecznictwie.

Johnny Depp będzie więc miał szansę na udowodnienie tego, że Amber Heard dopuściła się zniesławienia i wyegzekwowanie od byłej żony odszkodowanie. Sprawa ma zostać rozpatrzona przez sąd w Wirginii w kwietniu 2022 roku.

źródło: deadline.com / zdj. Warner Bros.