Anakin Skywalker mógł pojawić się w „Ostatnim Jedi”. Rian Johnson ujawnia dlaczego wybrał Yodę

W ramach krótkiej wymiany zdań z fanami na Twitterze Rian Johnson, reżyser VIII epizodu „Gwiezdnych Wojen” ujawnił, że na pewnym etapie rozważał wprowadzenie do filmu ducha Anakina Skywalkera, w którego najpewniej miałby ponownie wcielić się Hayden Christensen. 

Fani gwiezdnowojennych prequeli przez lata dzielące kolejne filmy nowej trylogii domagali się sceny, w której doszłoby do spotkania z duchem Skywalkera. Jak wiemy, Christensen, który portretował zagubionego Jedi w „Ataku klonów” i „Zemście Sithów” ostatecznie zaliczył w sequelach tylko drobne głosowe cameo. Niemniej jednak, według Johnsona, pełnoprawny występ był na pewnym etapie realną możliwością. O zastąpieniu Skywalkera, przymierzanego do sceny płonącego drzewa na wyspie Ahch-To, mistrzem Yodą zadecydował ostatecznie brak sensownego powiązania między Lukiem a młodszą wersją Anakina. 

Briefly for the tree burning scene, but luke’s relationship was with Vader not really anakin, which seemed like it would complicate things more than that moment allowed. Yoda felt like the more impactful teacher for that moment.

[Rozważałem udział Anakina] przez chwilę, przy okazji sceny płonącego drzewa. Ale Luke miał relację z Vaderem, a nie z Anakinem. Pomyślałem, ze to mogłoby skomplikować sytuację znacznie bardziej, niż ten konkretny moment powinien. Yoda wydawał się najlepszym nauczycielem w tej scenie.

Przypomnijmy, że głos Christensena, raz jeszcze w roli Anakina, usłyszeliśmy przez chwilę w finałowej wizji Rey w „Skywalker. Odrodzenie”.

Źródło: Movie Web / zdj. Disney