Co czeka widzów w trzeciej filmowej odsłonie „Diuny” Denisa Villeneuve’a?
Anya Taylor-Joy powróci jako Alia Atryda w trzeciej części serii „Diuna”. Jej krótki występ w „Diuna: Część druga”, gdzie pojawiła się w wizji Paula Atrydy, wywołał falę spekulacji fanów. Zastanawiano się jak duża, będzie rola aktorki w następnym filmie, zważywszy, że w drugiej części jej postać jest jeszcze nienarodzonym dzieckiem. Co było znaczącą zmianą względem książkowego pierwowzoru autorstwa Franka Herberta. W wywiadzie dla Collider, aktorka podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat nadchodzącego „Mesjasza Diuny”, choć starała się nie zdradzić zbyt wielu szczegółów.
Taylor-Joy przyznała: „Film powstaje i jestem zachwycona, że mogę w nim uczestniczyć. Jestem wielką fanką wszystkich zaangażowanych w ten projekt i nie mogę się doczekać”. Aktorka przyznała, że rozmowy na temat filmu wywołują u niej stres, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę ogromny sukces serii. Najnowsza część, „Diuna: Część druga”, zarobiła imponujące 714,4 miliona dolarów na świecie i zdobyła uznanie jako jeden z najlepiej ocenianych filmów 2024 roku.
Postać Alii, młodszej siostry Paula Atrydy, zyska na znaczeniu w kolejnej części. Reżyser Denis Villeneuve potwierdził, że w „Mesjaszu Diuny” nastąpi przeskok czasowy, co pozwoli bardziej rozwinąć tę postać. W drugim filmie widzowie dowiedzieli się, że Alia nie zdążyła się jeszcze narodzić, ale jej krótki występ w jednej z wizji Paula zasugerował, że będzie kluczową postacią w dalszej historii.
Sprawdź też: Paul Mescal zostanie Beatlesem! Czy to pokrzyżuje plany Ridleya Scotta?
Villeneuve, znany z dbałości o szczegóły, zasugerował, że planuje zająć się innym projektem przed powrotem na Arrakis. Warner Bros. ogłosiło tajemniczy projekt reżysera, który ma zadebiutować w grudniu 2026 roku. Niektórzy spekulowali, że może to być „Mesjasz Diuny”, ale Villeneuve podkreślał, że realizacja tak rozległego filmu wymaga czasu. Mimo to wszystko wskazuje na to, że to właśnie kolejna odsłona „Diuny” będzie następnym filmem Villeneuve'a.
źródło: Collider/zdj. Warner Bros.