
Netflix ponownie udowodnił, że nie ma sobie równych na rynku streamingowym i umocnił się na pozycji światowego lidera. W ostatnim kwartale platforma przyciągnęła kolejne miliony nowych widzów i ma na swoim koncie już 270 mln aktywnych subskrybentów. Trudno wyobrazić sobie, aby którakolwiek z platform mogła kiedyś zdetronizować obecnego hegemona.
Netflix przyciąga miliony nowych widzów. Ma już 270 mln aktywnych użytkowników
Netflix kontynuuje błyskawiczny rozwój w świecie streamingu, ogłaszając zachwycające wyniki za pierwszy kwartał 2024 roku, które znacznie przekroczyły oczekiwania analityków. W ujawnionych przed momentem wynikach za pierwszy kwartał firma przekazała, że jej serwis streamingowy w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku (styczeń-marzec) pozyskał aż 9,33 mln nowych subskrybentów. Podobnie jak w zeszłym okresie rezultat ten mocno przebija prognozy branży, która oczekiwała dodania około 3,9 mln nowych subskrybentów. To oznacza, że na koniec marca z serwisu korzystało na całym świecie 269,6 mln osób. Możemy więc spokojnie założyć, że aktualnie bariera 270 mln aktywnych widzów została już przebita.
Ten kolejny imponujący wzrost nastąpił po rekordowym czwartym kwartale 2023 roku, w którym Netflix dodał aż 13,1 mln subskrybentów, ustanawiając nowy rekord dla tego okresu. Pomimo ciągłego wzrostu liczby abonentów Netflix ogłosił jednak sporą zmianę w swojej strategii raportowania swojego rozwoju. Od 2025 roku firma przestanie publicznie ujawniać kwartalną liczbę pozyskanych subskrypcji.
Sprawdź też: Ten film momentalnie podbił Netfliksa. Wielki hit wśród polskich widzów.
Przy okazji kolejnego świetnego kwartału, jeden z dyrektorów Netfliksa Greg Peters, stwierdził, że wewnętrzne dane dotyczące poziomu oglądalności przed i po wprowadzeniu walki z udostępnianiem haseł pokazują, że nowe zasady nie zniechęciły widzów do oglądania filmów i seriali, jak sądzili niektórzy z krytyków tego rozwiązania.
Po przeanalizowaniu wyniku z pierwszego kwartału pod względem poszczególnych regionów dowiadujemy się, że Netflix zyskał 2,53 mln nowych klientów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, co daje mu już 82,63 mln użytkowników z tego regionu. Najwięcej nowych klientów firma ponownie pozyskała w Europie, na Bliskim Wschodzie i Afryce (2,92 mln nowych użytkowników), co sprawiło, że liczba użytkowników w tym regionie przekroczyła 90 mln. W Ameryce Łacińskiej serwis zyskał natomiast 1,72 mln subskrybentów, a na region Azji i Pacyfiku przypadło 2,16 mln nowych klientów. Łącznie na dwóch ostatnich regionach Netflix też ma już ponad 90 mln widzów.
Wyniki finansowe Netfliksa też się zgadzają
Imponujący wzrost liczby subskrybentów w pierwszym kwartale Netflix zawdzięcza kolejnej porcji głośnych nowości ze świata seriali. Wsród mocno wyczekiwanych premier znalazły się między innymi produkcja „Awatar: Ostatni władca wiatru” oraz serial „Dżentelmeni” od Guya Ritchiego. Do sukcesu platformy przyczyniły się popularne programy, takie jak „Miłość jest ślepa” i limitowane serie, takie jak „Już mnie nie oszukasz”.
Oprócz przekroczenia oczekiwań dotyczących przyrostu abonentów Netflix przekroczył także prognozy finansowe dotyczące pierwszego kwartału. Firma odnotowała rozwodniony zysk na akcję w wysokości 5,28 dolara przy przychodach na poziomie 9,37 mld dolarów, co oznacza 15% wzrostu w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku.
Sprawdź też: Serial „Fallout” przedłużony na drugi sezon! Kiedy premiera na Prime Video?
Analitycy zakładali tymczasem zysk na akcję na poziomie 4,26 dolara przy przychodach w wysokości 8,73 mld dolarów. Zysk wyniósł 2,33 mld dolarów z kolei wolne przepływy pieniężne 2,13 mld dolarów. Dodatkowo Netflix prognozuje, że w drugim kwartale przychody osiągną 9,49 mld dolarów. W całym roku 2024 spółka przewiduje wzrost przychodów od 13% do 15% przy marży operacyjnej na poziomie 25%.
zdj. Netflix