Wraz z opublikowanym przez wytwórnię Focus Features pierwszym zarysem fabularnym nowego filmu Wesa Andersona, do mediów trafiła również oficjalna lista obsadowa projektu zatytułowanego „Asteroid City”. Ku zaskoczeniu wszystkich, rozpiska ujawniła, iż w gwiazdorskiej ekipie aktorskiej brakuje Billa Murraya, stałego współpracownika reżysera, z którym ten połączył siły przy okazji komediodramatu „Rushmore” z 1998 roku.
Bill Murray poza obsadą nowego filmu Wesa Andersona
Brak obecności Murraya w obsadzie „Asteroid City” jest zaskakujący nie tyle z uwagi na wieloletnią współpracę twórców, ile na fakt, że to właśnie 71-letni aktor jako pierwszy zapowiedział nadchodzący projekt twórcy „Grand Budapest Hotel” podczas zeszłorocznego BFI London Film Festival. Ponadto gwiazdor takich tytułów jak „Dzień świstaka” czy „Między słowami” brał wcześniej udział w panelu Q&A wraz z twórcami filmu w trakcie festiwalu w Nowym Jorku.
Joshua Encinias, dziennikarz serwisu MovieMaker miał zwrócić się bezpośrednio do Focus Features w sprawie zatwierdzenia braku udziału Murraya w projekcie. Według wpisu zamieszczonego przez niego na stronie wytwórnia potwierdziła tę informację. Ostatnim wspólnym projektem filmowców był wydany w zeszłym roku „Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun”. Wspólnie mężczyźni zrealizowali dziewięć filmów, „Asteroid City” miał być dziesiątą rolą Murraya u Andersona.
Sprawdź też: Kości zostały rzucone. Ruszamy na magiczną wyprawę w pierwszym zwiastunie „Dungeons & Dragons”
Dlaczego nie ma Murraya w obsadzie „Asteroid City”. Czy aktora wycięto z filmu?
Część z doniesień sugeruje, że powodem absencji Murraya może być incydent, do którego doszło wcześniej w tym roku na planie reżyserskiego debiutu Aziza Ansariego. Członkini obsady tego filmu, Keke Palmer oskarżyła wówczas aktora o niestosowne zachowanie na planie projektu zatytułowanego „Being Mortal”. W komunikatach pojawia się też informacja o zarażeniu się przez Murraya koronawirusem przed lub też w trakcie zdjęć do „Asteroid City”. Nie wiemy na ten moment czy aktor został wycięty z filmu, czy też nie zdążył pojawić się na planie.
W imponującej obsadzie nadchodzącego obrazu Andersona znajdują się m.in. Tom Hanks, Bryan Cranston, Tilda Swinton, Maya Hawke, Edward Norton, Scarlett Johansson, Steve Carrell, Willem Dafoe, Margot Robbie, Jason Schwartzman, Jeff Goldblum oraz Jeffrey Wright.
Może zainteresuje Cię: „Gray Man” – recenzja filmu. Netflix pręży muskuły
Wciąż nie wiemy kiedy dokładnie zadebiutuje w kinach „Asteroid City”.
Źródło: Movie Maker / World of Reel / Zdj. Searchlight