Po tym jak w ubiegłym miesiącu przeżył atak serca na planie „Better Call Saul”, Bob Odenkirk powoli powraca do pełnego zdrowia i przygotowuje się do powrotu do pracy nad finałowym sezonem serialu AMC. W sieci ukazała się nowa fotka przedstawiająca aktora w rozmowie z komikiem Davidem Crossem. W międzyczasie poznaliśmy też nowe informacje o ostatnich odcinkach spin-offu „Breaking Bad”.
W dopisku do fotki, Cross – bliski przyjaciel i współpracownik Odenkirka jeszcze od wczesnych lat dziewięćdziesiątych – zażartował, że na zdjęciu omawia z serialowym Saulem Goodmanem pomysł na nową serię, opowiadającą o „najlepszym przyjacielu, który prawie umarł”, a teraz wraca do zdrowia i przysięga, że stawia drinki do końca życia. Rzućcie okiem poniżej.
W oczekiwaniu na powrót Odenkirka na plan „Better Call Saul”, o szóstym sezonie serialu wypowiedział się producent wykonawczy Thomas Schnauz. Z krótkiego wywiadu dla serwisu Den of Geek dowiedzieliśmy się, że ostatnia seria odcinków spin-offu będzie pełna emocji i przemocy.
Nie przywiązujemy zbyt wielkiej uwagi do zrównywania się poprzednimi sezonami pod względem tonu, czy ilości przemocy. Robimy to, co wydaje się najlepsze dla bieżącej historii. W moich oczach serial zawsze był brutalny, jeszcze od pierwszego sezonu, przy okazji Tuco i bliźniaków skejterów, scen w których Nacho grozi Jimmy'ego, wątku Mike'a w Filadelfii... mowa tu też o przemocy emocjonalnej – gdy Chuck zdradził swojego brata. W szóstym sezonie będzie dużo przemocy i fizycznej i emocjonalnej, choć nie mogę przysiąc, że pojawi się w większym natężeniu, niż wcześniej. Docieramy do końca więc cokolwiek co się stanie, zaboli bardziej.
Premiery nowych odcinków możemy spodziewać się dopiero w pierwszym kwartale 2022 roku. Nad scenariuszami do ostatniej serii pracowali obok Petera Goulda także Vince Gilligan, który ze względu na inne zobowiązania (między innymi „El Camino”) nie współtworzył tekstów od paru ostatnich lat. W stałej obsadzie ostatnich odcinków powracają między innymi Jonathan Banks, Patrick Fabian, Michael Mando i Giancarlo Esposito.
źródło: Screen Rant / Instagram / zdj. AMC