Box Office – 300 mln dolarów w pierwszy weekend dla Thora. „Top Gun: Maverick” o włos od TOP 10 wszech czasów

Kina znowu należą do Marvela. Debiutujący na dużym ekranie film „Thor: Miłość i grom” kończy swój pierwszy weekend z wynikiem przekraczającym 300 mln dolarów. Tymczasem konkurencji ze strony superbohaterskiego widowiska nie przestraszył się przesadnie Tom Cruise i jego „Top Gun: Maverick”. Film jest o krok przed przebiciem 600 mln dolarów na amerykańskim rynku i wejściem do pierwszej dziesiątki rankingu wszech czasów.

W trakcie pierwszego weekendu widzowie zapłacili za bilety na seanse filmu „Thor: Miłość i grom” w amerykańskich kinach aż 143 mln dolarów. Jest to trzeci co do wielkości rezultat tego roku i czwarty najlepszy wynik pandemii. W tegorocznym zestawieniu produkcja o Odinsonie ustępuje jedynie tytułom: „Doktor Strange w multiwersum obłędu” (187 mln dolarów) oraz „Jurassic World” (145 mln dolarów). W rankingu pandemicznym liderem zestawienia pozostaje ostatnia produkcja o Spider-Manie – po trzech dniach film miał na koncie gigantyczne 260 mln dolarów. W historycznym rankingu amerykańskiego rynku „Thor 4” zaliczył 30. otwarcie wszech czasów. Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę tylko filmy Marvela, to najnowsza odsłona MCU zajmuje 12 miejsce. Oczywiście film zapewnił sobie największe otwarcie ze wszystkich dotychczasowych filmów o Odinsonie – trzy poprzednie części zbierały podczas pierwszego weekendu odpowiednio 65,7 mln dolarów, 85,7 mln dolarów oraz 122,7 mln dolarów.

Sprawdź też: Czy powstanie kolejny film o Thorze? Wszystko, co wiemy o produkcji „Thor 5” – data premiery, obsada, fabuła.

Na 47 zagranicznych rynkach film okazał się jeszcze większym hitem i zebrał od widzów 159 mln dolarów i zapracował na drugi co do wielkości wynik tego roku i trzeci wynik pandemii. Podobnie jak w przypadku domowego podwórka, w tym zestawieniu również film ustępuje tylko przygodom Doktora Strange'a (w tegorocznym zestawieniu) i dodatkowo produkcji „Spider-Man: Bez drogi do domu” (w rankingu pandemicznym). Dla porównania przypomnijmy, że „Thor Ragnarok” zebrał z zewnętrznego podwórka w pierwszy weekend 109,1 mln dolarów, jego kontynuacja osiągnęła lepszy rezultat na każdym z rynków z pierwszej dziesiątki, którą prezentujemy poniżej.

10 najlepszych rynków podczas pierwszego weekendu filmu „Thor: Miłość i grom”:

1. Stany Zjednoczone – 143 mln dolarów
2. Wielka Brytania – 14,8 mln dolarów
3. Korea – 14,1 mln dolarów
4. Australia – 13,8 mln dolarów
5. Meksyk – 11,8 mln dolarów
6. Indie – 10,3 mln dolarów
7. Brazylia – 8,0 mln dolarów
8. Indonezja – 7,6 mln dolarów
9. Niemcy – 6 mln dolarów
10. Włochy – 5,1 mln dolarów
    

Globalnie na koniec pierwszego weekendu film „Thor: Miłość i grom” ma na swoim koncie 302 mln dolarów.

Drugie miejsce w rankingu wywalczyła animacja „Minionki: Wejście Gru”, która w trakcie swojego drugiego weekendu zebrał od amerykańskich widzów 45,5 mln dolarów. Na przestrzeni tygodnia film stracił więc 57,4% wpływów – biorąc pod uwagę, że musiał mierzyć się z konkurentem w postaci nowego hitu Marvela, możemy uznać to za przyzwoity wynik. Trzeba jednak odnotować, że jest to największy spadek w całej historii serii. Poprzednie filmy traciły w trakcie drugiego weekendu odpowiednio: 42%, 48%, 57% i 54%. Na swoim krajowym koncie produkcja ma już 210,1 mln dolarów – to nieco mniej niż najbardziej dochodowa z dotychczasowych odsłon serii, czyli film „Minionki” z 2015 roku, który w takim samym okresie zdołał zgromadzić 215,7 mln dolarów.

Na rynkach zagranicznych film podrzucił w ten weekend 56,4 mln dolarów z 74 krajów, czym podniósł swój międzynarodowy rezultat do 189,9 mln dolarów. Globalnie na swoim koncie animacja studia Universal Pictures ma już 399,8 mln dolarów. 

TOP 5 najlepszych rynków zagranicznych filmu „Minionki: Wejście Gru”:

1. Meksyk – 22,0 mln dolarów
2. Wielka Brytania – 22,1 mln dolarów
3. Australia – 20,2 mln dolarów
4. Niemcy – 10,3 mln dolarów
5. Hiszpania – 9,0 mln dolarów

Podium zestawienia tego weekendu zamyka „Top Gun: Maverick”, który w siódmy weekend stracił  40,1% wpływów z poprzedniego tygodnia, co przełożyło się na kolejne 15,5 mln dolarów z biletów. Na krajowym podwórku amerykańscy widzowie zapłacili za bilety do tej pory 597,4 mln dolarów. W rankingu wszech czasów produkcja nadal zajmuje 12 miejsce, ale lada dzień awansuje na jedenastą pozycję, a w najbliższych tygodniach wyrzuci z pierwszej dziesiątki pierwszą osłonę serii „Avengers”, która zebrała z amerykańskich kin 623,3 mln dolarów. Poza granicami USA film dorzucił w ten weekend 23 mln dolarów z 66 rynków – to spadek o 38% względem zeszłego tygodnia. Na  międzynarodowym koncie kontynuacja „Top Gun” ma aktualnie 586,2 mln dolarów, a globalnie wpływy z biletów wynoszą już 1,18 mld dolarów.

TOP 5 najlepszych rynków zagranicznych filmu „Top Gun: Maverick”:

1. Wielka Brytania – 87,9 mln dolarów
2. Japonia – 63,2 mln dolarów
3. Australia – 55,0 mln dolarów
4. Francja – 44,7 mln dolarów
5. Korea Południowa – 37,8 mln dolarów

Pierwszą piątkę uzupełniają filmy „Elvis” oraz „Jurassic World: Dominion”. Pierwszy z nich dorzucił do swojego krajowego konta 11 mln dolarów (spadek o 40%), czym podniósł swój domowy wynik do kwoty 91,1 mln dolarów. Jest to czwarty najlepszy wynik filmu studia Warner Bros. w czasach pandemii. Globalnie na swoim koncie produkcja ma 155,1 mln dolarów, z których 64 mln dolarów przypada na rynki zagraniczne. W ten weekend międzynarodowe konto powiększyło się o 8,7 mln dolarów (spadek o 44,6%). Z kolei nowa odsłona serii o dinozaurach dołożyła od amerykańskich widzów 8,4 mln dolarów w swój piąty weekend (spadek o 49%) i podniosła swój krajowy rezultat do 350,3 mln dolarów. W takim samym okresie poprzednie dwie części zebrały 384,1 mln dolarów („Upadłe królestwo”) i 590,6 mln dolarów („Jurassic World”). Globalnie trzecia część trylogii zgromadziła 874,6 mln dolarów, z których 526,1 mln dolarów przypada na rynki zagraniczne.

zdj. Marvel / Paramount Pictures