Box Office – „Avatar: Istota wody” ma ponad 430 mln po pierwszym weekendzie. Czy to dobry wynik?

Doczekaliśmy się. James Cameron kazał nam czekać aż trzynaście lat na premierę filmu „Avatar: Istota wody”. Jak wypadł weekend otwarcia kontynuacji największego kinowego hitu wszech czasów? Czy zebranie 430 mln dolarów w ciągu pierwszych pięciu dni to dobry wynik?

W trakcie pierwszego weekendu widzowie zapłacili za bilety na seanse filmu „Avatar: Istota wody” w amerykańskich kinach 134 mln dolarów. Jest to drugi szóste co do wielkości otwarcie tego roku i trzydziesty ósmy najlepszy wynik wszech czasów. Warto też odnotować, że jest to szóste najlepsze otwarcie grudnia w historii. Dodajmy też, że pierwsza odsłona serii z 2009 roku zgromadziła w trakcie weekendu 77 mln dolarów. Kontynuacja może więc pochwalić się wynikiem o 74% lepszym. Film wyświetlany był w Stanach Zjednoczonych w 4202 kinach, co oznacza, że średnio w każdym z nich zarobił 31 889 dolarów. Jest to czwarty wynik tego roku ustępujący między innymi filmom:

1. „Doktor Strange w multiwersum obłędu” (41 337 dolarów)
2. „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” (41 251 dolarów)
3. „Thor: Miłość i grom” (32 952 dolarów)

Otwarcie wpisuje się tym samym w najmniej optymistyczne prognozy. Na chwilę przed weekendem mówiło się, że film może mieć na koncie od 135 do 150 mln dolarów. Wielu uzna ten wynik za porażkę, ale trzeba jednak pamiętać, że w przypadku „Avatara” jego siłą mają być przede wszystkim wyjątkowo długie nogi. Jeśli film zaliczy niski spadek w drugi weekend i utrzyma tę tendencję w kolejnych tygodniach, to słabsze otwarcie nie będzie miało dużego wpływu na końcowy wynik. Produkcji Camerona sprzyja między innymi świąteczny okres oraz fakt pustego kalendarza kinowego. Przez najbliższe miesiące na duży ekran nie trafi bowiem żaden głośny tytuł.

Sprawdź też: Czy „Avatar 3” powstanie? Co wiemy o kolejnym filmie Jamesa Camerona? Fabuła, bohaterowie, data premiery.

Seanse 3D w przypadku produkcji „Avatar: Istota wody” stanowiły w pierwszy weekend 57% wszystkich seansów. To znacznie mniej niż w 2009 roku, kiedy widzowie wybierali seans 3D aż w 93%. Z sal IMAX pochodziło 12% wpływów z weekendu (16,5 mln dolarów), ponownie jest to mniej niż w przypadku pierwszej części, która z kin IMAX zebrała 29% swoich weekendowych wpływów. Co jednak ciekawe, weekendowe widownia składała się w 56% z mężczyzn i dokładnie tak samo było trzynaście lat temu. 60% widowni była w wieku 25 lat lub starsza, to więcej niż w przypadku pierwszej odsłony (57%).

Na 52 zagranicznych rynkach film zebrał w pięć dni (debiut w niektórych krajach już w środę) 300,5 mln dolarów. To drugie otwarcie pandemii ustępujące tylko filmowi „Spider-Man: Bez drogi do domu”, który pod koniec zeszłego roku w trakcie pierwszego weekendu na rynkach zagranicznych zgromadził 340,7 mln dolarów. Globalnie film kończy swój pierwszy weekend z kwotą 434,5 mln dolarów, co jest drugim najlepszym wynikiem tego roku. Lepiej poradził sobie jedynie „Doktor Strange w multiwersum obłędu” (452 mln dolarów). Na liście globalnych otwarć wszech czasów film „Avatar: Istota wody” uplasował się na 11 miejscu. Przed weekendem analitycy szacowali, że produkcja może kończyć weekend z kwotą nawet 525 mln dolarów wpływów – w najbardziej optymistycznych prognozach było to 175 mln z USA i 350 mln z pozostałych rynków. Nieoficjalnie mówi się, że budżet filmu wynosi około 460 mln dolarów, co w pobieżnych szacunkach powinno oznaczać, że przekroczenie kwoty w okolicach 1,2 mld dolarów powinno – przynajmniej  teorii – zapewnić wytwórni zyski z kinowej dystrybucji. Na końcowy sukces filmu będzie wpływało wiele czynników i kluczowe będą dla niego najbliższe weekendy.

W Chinach, drugim co do wielkości rynku film Camerona był pierwszą dużą hollywoodzką produkcją od czasu „Minionki: Wejście Gru” z  sierpnia tego roku. Pierwszy weekend przyniósł 57,1 mln dolarów, co jest wynikiem o 39% lepszym od pierwszej części. Studio liczyło jednak na znacznie większe wpływy, zwłaszcza po dobrych wynikach w przedsprzedaży biletów. Z jakiegoś powodu sytuacja zaczęła się jednak zmieniać na chwilę przed premierą i film ostatecznie zaliczył na tym rynku rozczarowujące otwarcie. Powodem może być ostatnie zamieszanie wywołane przez władze Chin decyzją o zniesieniu utrzymywanej od dawna zasady „zero COVID”.

10 najlepszych rynków filmu „Avatar: Istota wody” po pierwszym weekendzie

1. USA – 134 mln dolarów
2. Chiny – 57,1 mln dolarów
   
3.  Korea – 24,7 mln dolarów
   
4. Niemcy – 19,9 mln dolarów
   
5. Francja – 19,3 mln dolarów
   
6. Indie – 18,1 mln dolarów
   
7. Wielka Brytania – 14,2 mln dolarów
   
8. Meksyk – 12,9 mln dolarów
   
9. Australia – 10,8 mln dolarów
   
10. Włochy – 10,2 mln dolarów
    

W cieniu „Avatara” na drugim miejscu zameldowała się komedia akcji „Dzika noc”. Film dorzucił w weekend 5,6 mln dolarów, czym podniósł swój krajowy wynik do 34,9 mln dolarów. Podium uzupełnił superbohaterski film „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu”, który dorzucił do swojego krajowego konta 5,4 mln dolarów. Na przestrzeni tygodnia produkcja Marvela stracił aż 51,9% wpływów. W sumie zebrała od Amerykanów 418,9 mln dolarów, co globalnie daje jej 786,5 mln globalnych wpływów. Film przebił tym samym wynik „Batmana” (770,8 mln dolarów) oraz „Nie czas umierać” (774,2 mln dolarów). Ostatecznie powinien zakończyć pobyt w kinach z kwotą w okolicach 810 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych w ten weekend film wyjątkowo mocno odczuł premierę nowego „Avatara” i dorzucił zaledwie 3,8 mln dolarów (spadek aż o 70,5%).

zdj. Disney