Box Office – koronawirus atakuje amerykańskie kina. Pixar najbardziej poszkodowany

Po małych spadkach w zeszłym tygodniu w ten weekend koronawirus odcisnął już wyraźne piętno na amerykańskim rynku filmowym i sprawił, że większość produkcji zaliczyła wyniki poniżej oczekiwań. Największym poszkodowanym okazała się animacja „Naprzód”, która wywalczyła co prawda pierwsze miejsce i jako jedyna przebiła 10 mln dolarów, ale zaliczyła jednocześnie najbardziej rozczarowujący wynik względem prognoz.

Wpływ koronawirusa dało się odczuć w ten weekend na całym rynku do tego stopnia, że pierwsza dziesiątka najlepiej zarabiających produkcji zebrała od widzów tylko 50,3 mln dolarów. Jest to najniższy wynik dla 11. weekendu roku od 1995 roku. Dla porównania w zeszłym roku w tym samym tygodniu amerykanie wpłacili do kas kin 126,4 mln dolarów, dwa lata temu było to 118,8 mln, a w 2017 roku aż 252,2 mln – w ten weekend debiutowała filmowa wersja „Pięknej i Bestii”. Wszystkie z produkcji, które debiutowały w kinach w poprzednich tygodniach, zaliczyły podczas tego weekendu spadek powyżej 60%, a trzy debiutujące nowości nie były w stanie przekroczyć progu 10 mln dolarów.

Na pierwszym miejscu weekendu zgodnie z przewidywaniami uplasowała się animacja „Naprzód” z wynikiem wynoszącym 10,5 mln dolarów. Film Pixara zaliczył tym samym ogromny spadek względem pierwszego weekendu wynoszący aż 73%. Dla porównania przypomnijmy spadki kilku poprzednich produkcji Pixara: „Toy Story 4” – spadek 50,6%, „Iniemamocni 2” – spadek 56%, „Coco” – spadek 45%, „Dobry dinozaur” – spadek 60,9% – i „W głowie się nie mieści” – spadek 42,1%. Po dziesięciu dniach od premiery „Naprzód” ma na swoim koncie tylko 60,2 mln dolarów, a po dodaniu wpływów z zagranicznych rynków kwota ta wzrasta do 101,6 mln dolarów. Jak wielką porażką jest ten wynik, pozwoli uzmysłowić sobie fakt, że jeszcze przed pierwszym weekendem mówiło się, że animacja po pierwszych trzech dniach będzie miała na koncie około 100 mln dolarów. Szyki Pixarowi pokrzyżował jednak koronawirus, który wprowadził początkowo zamęt na rynkach zagranicznych, a teraz zaczyna niweczyć sny o dobrym wyniku animacji na krajowym podwórku. Poza granicami USA w ten weekend film zebrał od widzów tylko 6,8 miliona dolarów z 47 krajów! Jego zagraniczny licznik pokazuje obecnie kwotę 41,4 mln dolarów.

Drugie miejsce weekendu przypadło filmowi „I Still Believe” od wytwórni Lionsgate. Produkcja zebrała przez weekend 9,5 mln dolarów. Film zaliczył tym samym wynik poniżej oczekiwań, które zapowiadały przynajmniej kwotę 10 mln dolarów. Od krytyków nowa produkcja o religijnej tematyce od twórców filmu „Dotknij nieba” zebrała tylko 43% pozytywnych recenzji, ale widzowie wystawili jej aż 98% pozytywnych opinii oraz ocenę A za sprawą serwisu CinemaScore. W weekend otwarcia publiczność w 74% stanowiły kobiety, a 73% widzów miało więcej niż 25 lat. Największą popularnością film cieszył się na południu i środkowym zachodzie USA.

Przedpremierowym oczekiwaniom sprostał poniekąd drugi debiutant tego weekendu, film „Bloodshot” z Vinem Dieselem w roli głównej. Adaptacja komiksu pod tym samym tytułem zebrała od Amerykanów 9,3 mln dolarów, co daje wynik mieszczący się w prognozach przewidujących otwarcie na poziomie 8-11 mln. Podobnie jak „I Still Believe”, komiksowe widowisko zebrało słabe recenzje od krytyków (31% pozytywnych recenzji), ale mogło liczyć na uznanie widzów (77% pozytywnych opinii i ocena B). Na światowym rynku „Bloodshot” wszedł do kin jeszcze w 50 krajach i zdołał wywalczyć pierwsze miejsce na ponad połowie rynków. W sumie produkcja Sony zebrała od zagranicznych widzów 13 mln dolarów. Najlepiej film poradził sobie w Rosji (2,4 mln dolarów) i Meksyku (1,2 mln dolarów). Po pierwszym weekendzie „Bloodshot” zgromadził więc na globalnym koncie 25,6 mln dolarów.

Czwarte miejsce wywalczył sobie „Niewidzialny człowiek”. Produkcja Universala zakończyła trzeci weekend z kwotą 5,8 mln dolarów, zaliczając tym samym najniższy spadek weekendu (60%). Na rynku międzynarodowym film zebrał kolejne 6,2 mln i globalnie ma na koncie 122,7 mln dolarów – 58,3 mln z tej kwoty przypada na rynki zagraniczne, a 64,4 mln – na same Stany Zjednoczone.

Pierwszą piątkę zamyka dzisiaj ostatni z debiutantów weekendu, film „The Hunt”, który na swoje nieszczęście miał pierwotnie debiutować we wrześniu zeszłego roku. W sierpniu studio Universal Pictures wycofało się jednak z wypuszczenia produkcji do kin ze względu na kontrowersje, jakie wzbudziła fabuła filmu w obliczu strzelanin w Stanach Zjednoczonych. Film trafił więc na koszmarny okres w kinach i zebrał podczas pierwszego weekendu ledwie 5,3 mln dolarów. Na rynkach zagranicznych produkcja zaliczyła debiut tylko w 4 krajach, z których najlepiej poradziła sobie w Wielkiej Brytanii (673 tys. dolarów).

PT*

PPT*

Tytuł

Studio

Przychód z weekendu

Zmiana %

Łączne wpływy w USA

Budżet w mln

Liczba tygodni w kinach

1

1

Naprzód

Disney $10,532,000 -73% $60,290,687 $68 2

2

-

I Still Believe

Lionsgate $9,500,000 - $9,500,000 $12 1

3

- Bloodshot Sony Pictures $9,300,000 - $9,300,000 $45 1

4

2
Niewidzialny człowiek
Universal Pictures $6,000,000 -60% $64,419,685 $7 3

5

- The Hunt
Universal Pictures $5,320,000 - $5,320,000 $14 1

6

4 Sonic. Szybki jak błyskawica Paramount Pictures $2,575,000 -67% $145,806,328 $87 5

7

3 The Way Back Warner Bros.

$2,415,000

-70% $13,435,873 $20 2

8

5
Zew krwi
20th Century Studios $2,241,000 -67% $62,106,911 $135 4

9

6 Emma Focus Features $1,370,000 -71% $10,005,975 - 4

10

7

Bad Boys For Life

Sony Pictures $1,100,000 -64% $204,292,401 $90 9

*PT - pozycja w tym tygodniu.
*PPT - pozycja w poprzednim tygodniu.

źródło: Boxofficemojo.com / zdj. Pixar