Box Office – Marvel znowu opanował kina. „Doktor Strange 2” z jedenastym otwarciem wszech czasów

Marvel się nie zatrzymuje. Tłumy widzów ruszyły na premierowe seanse filmu „Doktor Strange w multiwersum obłędu”, który zapisał się w historii kinowego przemysłu z jedenastym największym otwarciem wszech czasów. Film nie przebił co prawda granicy 200 mln dolarów, ale to, czego nie udało mu się wywalczyć na domowym podwórku, z nawiązką odebrał sobie od zagranicznych widzów. Po pierwszym weekendzie na jego koncie znajduje się ogromne 450 mln dolarów.

W trakcie pierwszego weekendu widzowie zapłacili za bilety na seanse filmu „Doktor Strange w multiwersum obłędu” w amerykańskich kinach aż 185 mln dolarów! Jest to oczywiście najlepszy rezultat tego roku (dotychczasowym liderem był „The Batman” ze 134 mln dolarów) i drugi najlepszy wynik pandemii, który ustępuje jedynie gigantycznemu otwarciu ostatniej produkcji o Spider-Manie – po trzech dniach film miał na koncie 260 mln dolarów. Prawdopodobnie po dokładnym przeliczeniu wpływów wynik ten jeszcze podskoczy, ale najpewniej nie zdoła przebić 200 mln dolarów. Aktualnie wpływy rozkładają się następująco: na czwartkowe pokazy przypadło 36 mln dolarów, na sam piątek 54 mln dolarów, w sobotę widzowie zapłacili za bilety 57,5 mln dolarów, a w niedzielę do kas wpłacono 37,5 mln dolarów. Co warto także podkreślić, film zebrał w pierwszy weekend ponad dwukrotnie więcej niż pierwsza odsłona o przygodach Doktora Strange'a (85 mln dolarów) i zajmuje siódme miejsce wśród krajowych otwarć Marvela.

Dla studia Disney jest to największe otwarcie od lipca 2019 roku i debiutu filmu „Król Lew” (191 mln dolarów). Jeśli chodzi o najlepsze otwarcia maja, to „Doktor Strange 2” zaliczył drugi wynik w historii. W perspektywie całego amerykańskiego przemysłu film zajmuje jedenaste miejsce pod względem weekendowych otwarć. Na 49 zagranicznych rynkach film okazał się jeszcze większym hitem i zdecydowanie przebił przedpremierowe prognozy, które sugerowały otwarcie na poziomie 140 mln dolarów. Tymczasem film zebrał gigantyczne 265 mln dolarów i zapracował na szósty największy wynik wszech czasów (bez Chin). Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na Koreę, która okazała się drugim największym rynkiem dla nowego hitu Marvela. W ciągu pięciodniowego weekendu (premiera przypadła na środę) film zebrał 29,1 mln dolarów, co przełożyło się na 3,5 mln sprzedanych biletów. Już teraz jest to najlepszy wynik tego roku na tym rynku i czwarty największy hit pandemicznego okresu.

10 najlepszych rynków podczas pierwszego weekendu:

1. Stany Zjednoczone – 185 mln dolarów
2. Korea – 29,1 mln dolarów
3. Wielka Brytania – 24,7 mln dolarów
4. Meksyk – 21,5 mln dolarów
5. Brazylia – 16,3 mln dolarów
6. Indie – 12,7 mln dolarów
7. Australia – 12,6 mln dolarów
8. Niemcy – 12 mln dolarów
9. Francja – 11 mln dolarów
10. Japonia – 9,4 mln dolarów

Po dodaniu wyniku z amerykańskiego podwórka, jego globalny wynik to 450 mln dolarów. Jest to dziewiąty rezultat w całej historii kinowego przemysłu, który ustępuje jedynie takim hitom jak:

1. „Avengers: Koniec gry” – 1,22 mld dolarów
2. „Avengers: Wojna bez granic” – 640,4 mln dolarów
3. „Spider-Man: Bez drogi do domu” – 587,2 mln dolarów
4. „Szybcy i Wściekli 8” – 541,9 mln dolarów
5. „Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy” – 529 mln dolarów
6. „Jurassic World” – 525,5 mln dolarów
7. „Harry Potter i Insygnia śmierci część 2” – 483,2 mln dolarów
8. „Kapitan Marvel” – 456,7 mln dolarów
9. „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” – 450,8 mln dolarów

Na drugie miejsce spadła animacja „Pan Wilk i spółka. Bad Guys”, która mimo debiutu nowej superprodukcji Marvela była w stanie przyciągnąć przed ekran sporo widzów. Bilety wykupione na seanse przyniosły w trakcie weekendu solidne 9,8 mln dolarów, co przekłada się na spadek o zaledwie 39,8% względem poprzedniego tygodnia. Na swoim krajowym koncie produkcja ma aktualnie 57,7 mln dolarów. Wynik ten pozwala jej na wyprzedzenie takich tytułów jak: „Raya i ostatni smok” (54 mln dolarów), „Legion samobójców” (55 mln dolarów), „Rodzina Addamsów 2” (56 mln dolarów) i „Rodzinka rządzi” (57 mln dolarów). 

Sprawdź też: „Doktor Strange w multiwersum obłędu” – recenzja filmu. Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność.

W czołówce rankingu nadal utrzymuje się także film „Sonic. Szybki jak błyskawica 2”, który w trakcie swojego piątego weekendu zebrał od widzów 6,2 mln dolarów, co stanowi spadek o 46% względem poprzedniego tygodnia. Na swoim krajowym koncie nowe przygody Sonica mają już 169,9 mln dolarów, co oznacza, że w najbliższym tygodni produkcja przebije amerykański wynik filmu „Szybcy i Wściekli 9”, który zakończył pobyt w kinach z kwotą 173 mln dolarów. Da jej to siódme miejsce w rankingu pandemicznego okresu.

Film „Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a” podczas czwartego weekendu zaliczył spadek o 52% względem zeszłego tygodnia, co dało mu 4 mln dolarów wpływów i podniosło krajowe konto do 86 mln dolarów. Mimo porażki na krajowym podwórku film nadal może liczyć na zagranicznych widzów. W ten weekend na jego konto wpadło 10,8 mln dolarów (spadek o 58%), co podniosło jego wynik do 277,7 mln dolarów. Globalnie na jego koncie znajduje się 363,8 mln dolarów. Finalnie produkcja Warnera może więc otrzeć się jeszcze o 400 mln dolarów, ale nadal pozostanie to rozczarowujący rezultat, bowiem dwie pierwsze odsłony zebrały ostatecznie: 814 mln dolarów i 654,8 mln dolarów.

Zainteresowanie ze strony widzów utrzymuje też film „Wszystko wszędzie naraz”, który dorzucił 3,3 mln dolarów, co oznacza, że stracił na przestrzeni tygodnia 40% wpływów. Łącznie najnowsza produkcja wytwórni A24 zdołała zgromadzić 41,5 mln dolarów, co czyni ją czwartą najlepiej radzącą sobie w kinach produkcją tego studia. 

zdj. Marvel