Box Office Polska – „Free Guy” utrzymuje widownie z pierwszego weekendu

W ostatni weekend w polskich kinach ponownie największą popularnością cieszył się film „Free Guy”. Produkcja z Ryanem Reynoldsem w roli głównej, która nie była wielkim hitem podczas pierwszego tygodnia, nadrobiła straty za sprawą drugiego weekendu, podczas którego zaliczyła dosłownie minimalny spadek zainteresowania.

W trakcie debiutanckiego weekendu film „Free Guy” na ekranach polskich kin zobaczyło dokładnie 42 864 widzów. Nie był to wynik zbyt imponujący, który odbiegał od poprzednich wyników osiąganych przez tegoroczne premiery Disneya: „Wyprawa do dżungli” (57 421 widzów), „Czarna Wdowa” (121 tys.) i „Raya i ostatni smok” (44 tys.). Okazuje się jednak, że produkcja potrafiła wykorzystać brak groźnych konkurentów i podczas swojego drugiego weekendu niemal utrzymała widownie z pierwszego tygodnia. W ostatni weekend do kin na „Free Guya” wybrało się w Polsce 42 377 widzów – to zaledwie o 487 osób mniej niż tydzień temu. W sumie produkcja zdążyła zgromadzić już widownie na poziomie 143 317 widzów.

To więcej niż wspomniana produkcja „Raya i ostatni smok”, która po dwóch weekendach miała na koncie 125 805 sprzedanych biletów. W najbliższy weekend „Free Guy” również powinien przyciągnąć sporo widzów, bowiem ponownie nie znajdzie się w harmonogramie kin żadna pozycja, która byłaby w stanie odebrać mu większą część widowni. Stanie się tak dopiero w pierwszy piątek września, kiedy na ekrany zawita nowa produkcja Marvela, czyli „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni”.

Drugie miejsce w rankingu zajął film „Lassie, wróć!”. Na produkcję opowiadającą nowe przygody najsłynniejszego psa kina wybrało się w pierwszy weekend 36 486 widzów. Podium zamyka natomiast polski film „Czarna owca” w reżyserii Aleksandra Pietrzaka. Produkcja podczas swojego drugiego weekendu przyciągnęła do kin 27 038 widzów, co oznacza, że w jej przypadku spadek frekwencji względem pierwszego weekendu również nie był zbyt wysoki. Przypomnijmy, bowiem, że tydzień temu przez trzy dni na produkcję wybrało się 26 863 widzów. Po dwóch weekendach film widziało 89 079 Polaków. Wczoraj dystrybutor filmu poinformował z kolei, że „Czarna owca” stała się pierwszym polskim filmem od czasu ponownego otwarcia kin, który przebił barierę 100 tys. sprzedanych biletów.

Pierwszą piątkę dopełniają filmy: „Legion samobójców. The Suicide Squad”, który po dorzuceniu 19 038 widzów ma już na koncie 224 279 sprzedanych biletów oraz animacja „Wyrolowani”, którą zobaczyło już 77 565 widzów, a 17 264 przypadło na ostatni weekend. Dopiero na szóstym miejscu ranking znalazł się polski film „The End” debiutujący w ten piątek. Hucznie zapowiadaną produkcję, która miała zdemaskować obłudny świat polskich celebrytów, zobaczyło zaledwie 13 827 widzów.

źródło: sfp.pl / zdj. 20th Century Studios