Box Office Polska – kiepska oglądalność komedii romantycznej „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”

Do polskich kin w ostatni piątek zawitała komedia romantyczna „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Produkcja zaliczyła jednak wyjątkowo słabe otwarcie, które pozostaje daleko w tyle za pierwszą odsłoną z 2016 roku. Duży spadek zainteresowania odnotował też „Gierek” z Michałem Koterskim.

Podczas debiutanckiego weekendu na film „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach” wybrało się 83 148 widzów. To najsłabsze otwarcie 2022 roku dla polskiego filmu, który znalazł się na szczycie weekendowego zestawienia. Zdecydowanie lepiej w poprzednich tygodniach poradził sobie zarówno film „Koniec świata czyli Kogel Mogel 4” (222 tys. widzów), jak i produkcja „Gierek” (102 tys. widzów). Film zaliczył także wyraźnie słabszy wynik od pierwszej części serii, która debiutowała w kinach przed pięcioma laty. Komedia romantyczna „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach” przyciągnęła do kin podczas swojego pierwszego weekendu na przełomie lutego i marca w 2016 roku, aż 240 928 widzów.

Tymczasem „Gierek”, który znalazł się na drugim miejscu zestawienia, zdołał przyciągnąć do kin 54 266 widzów w trakcie trzech dni ostatniego weekendu. Oznacza to, że względem weekendu otwarcia film z Michałem Koterskim w roli głównej, stracił 47% widowni. W sumie na film o Edwardzie Gierku sprzedano od momentu premiry 214 165 biletów. Podium uzupełnia trzeci polski film, wspomniany już „Koniec świata czyli Kogel Mogel 4”. Produkcję zobaczyło podczas czwartego weekendu 31 217 widzów. To wystarczyło, aby przebić barierę 700 tys. sprzedanych biletów.

Dopiero na czwartym miejscu znalazła się pierwsza z zagranicznych nowości ostatniego weekendu, czyli film „Zaułek koszmarów” w reżyserii Guillermo del Toro. Produkcję widziało przez trzy dni 15 748 widzów. Poprzedni film, w którym Bradley Cooper zagrał główną rolę, czyli  „Narodziny gwiazdy” w trakcie pierwszego weekendu zobaczyło w Polsce 75 tys. widzów.

Warto natomiast odnotować dobry wynik filmu „C’mon, C’mon”, który najwyraźniej skradł serca polskich widzów. Produkcja zaliczyła podczas swojego drugiego weekendu bardzo mały spadek (11%) i przyciągnęła do kin 13 198 widzów. To oznacza, że widziało ją w Polsce już 58 865 osób. Biorąc pod uwagę, że film, w którym w roli głównej występuje Joaquin Phoenix, będzie walczył o najważniejsze nagrody, możemy zakładać, że w kolejnych tygodniach widownia również będzie z zainteresowaniem spoglądała na produkcję wyreżyserowaną przez Mike'a Millsa.

źródło: sfp.pl / zdj. Next Film / fot. Marta Gostkiewicz