Box Office Polska – „Tenet” słabsze od Scoobiego. „Nowi mutanci” daleko w tyle

Po półrocznej przerwie w polskich kinach w końcu zadebiutowały dwa duże blockbustery, na które – wydawałoby się – czekali widzowie w całym kraju. Okazuje się jednak, że ani „Tenet” w reżyserii Christophera Nolana, ani też komiksowe widowisko pod tytułem „Nowi mutanci” nie zdołały ustanowić najlepszego otwarcia pandemicznego okresu. Jak filmy wypadły na tle innych produkcji, które gościły na ekranach kin przez ostatnie tygodnie? Poznajcie wyniki.

Mimo że „Tenet” nie odnotował najlepszego otwarcia pandemii – o tym za chwilę – to ostatni weekend dzięki nowemu filmowi Nolana i produkcji przejętej przez Disneya od Foxa zaliczył najlepszą łączną frekwencję od marca tego roku. Po 12 tygodniach od wznowienia działalności kin frekwencja na dziesięciu najpopularniejszych produkcjach w repertuarze przekroczyła w końcu 100 tys. widzów.

W ciągu trzech dni weekendu na dziesięć najpopularniejszych produkcji wybrało się do kin w Polsce dokładnie 124 590 widzów. Wynik ten dwukrotnie przebija frekwencję z zeszłego tygodnia, kiedy na pierwszą dziesiątkę rankingu sprzedano 66 567 biletów, i o 31 452 widzów przebija najlepszą z dotychczasowych frekwencji w czasach pandemii. Do tej pory najwięcej widzów zameldowało się polskich kinach w ostatni weekend lipca, kiedy frekwencja na dziesięciu pierwszych filmach wyniosła 93 138 widzów.

Na wynik ten zapracowała w największej mierze najgłośniejsza premiera tego tygodnia, czyli „Tenet”. Film Christophera Nolana zobaczyło w ciągu weekendu 54 070 widzów, czyli nieco mniej niż największą premierę pandemicznego okresu w polskich kinach, animację „Scooby-Doo!”. Podczas ostatniego weekendu lipca film o nowych przygodach Scoobiego widziało 60 797 osób. Co jednak warte podkreślenia, film Nolana debiutował w kinach już w środę, dlatego jego widownia została rozłożona na pięciodniowe otwarcie. Od środy do niedzieli „Tenet” zobaczyło już 92 836 osób. Dla porównania dodajmy, że w ciągu dwóch pełnych weekendów animację „Scooby-Doo!” zobaczyło w kinach 97 513 widzów. Wynik Scoobiego jest jednak imponujący z perspektywy liczby ekranów, na których pojawiła się animacja. Podczas gdy „Tenet” można było oglądać aż na 675 ekranach, tak produkcję „Scooby-Doo!” wyświetlano jedynie na 323 ekranach.

Oczywiście ze względu na obecną sytuację związaną z pandemią wynik osiągnięty przez „Tenet” wypada także blado w porównaniu z poprzednimi premierami Nolana. Najlepsze otwarcie wśród poprzednich filmów reżysera zaliczył w 2012 roku „Mroczny Rycerz powstaje” (158 tys. widzów). Pierwszą trójkę domykają natomiast filmy „Incepcja” (149 tys.) i „Dunkierka” (116 tys.). „Tenet” jednak nie uplasowało się wcale na ostatnim miejscu i zajmuje obecnie szóstą pozycję w rankingu filmów Nolana. Film zaliczył lepsze otwarcie niż „Bezsenność” (45 tys.) i „Batman: Początek” (40 tys.).

Drugie miejsce weekendu utrzymała animacja „O czym marzą zwierzęta”, którą zobaczyło przez weekend 19 054 osób. Film zaliczył więc wzrost frekwencji względem pierwszego weekendu o 5 042 widzów i łącznie zobaczyło go od dnia premiery 55 318 osób. Podium weekendu domknęła wspominana już animacja „Scooby-Doo!” z wynikiem wynoszącym 17 268 widzów. Łączna frekwencja na animacji Warnera w polskich kinach wynosi 373 889 widzów.

Dopiero na czwartym miejscu zameldował się natomiast film „Nowi mutanci”, który przez weekend zobaczyło 15 366 widzów. Produkcja Disneya podobnie jak „Tenet” debiutowała na dużym ekranie już w środę. Pięciodniowe otwarcie pozwoliło jej zgromadzić widownię wynoszącą 26 275 widzów.

źródło: sfp.pl / zdj. Warner Bros.