Box Office – Powracający koronawirus przeszkadza premierze „Tenet”

W tym tygodniu na blisko 70 rynkach zadebiutuje długo wyczekiwany przez widzów film „Tenet”. W miniony weekend produkcja Nolana zaliczyła już przedpremierowe pokazy w Korei, gdzie jednak jej podbój kin został zatrzymany przez wracającą epidemię koronawirusa. Jak w kinach na świecie poradziły sobie inne produkcje? Poznajcie szczegóły.

Koronawirus ponownie uderza w Koreę i przeszkadza premierze „Tenet”

Korea była pierwszym rynkiem na świecie, w którym „Tenet” zadebiutował na dużym ekranie. Wyreżyserowany przez Christophera Nolana film zebrał w sobotę 368 tys. dolarów, a w niedzielę dorzucił kolejne 347 tys. dolarów. Produkcja wyświetlana była w całym kraju na 590 ekranach i zakończyła weekend z 715 tys. dolarów. W ciągu obydwu dni film zajmował drugie miejsce w rankingu, ulegając thrillerowi „Deliver Us From Evil”, który gości na ekranach kin już trzeci tydzień. W ciągu trzech dni od piątku do niedzieli thriller zebrał 1,41 miliona dolarów i łącznie na jego koncie znajduje się już 30,6 mln dolarów. Koreańska komedia „Okay! Madam” zajęła trzecie miejsce z wynikiem na poziomie 812 tys. dolarów i w ciągu dwóch tygodni łącznie zebrała od widzów 8,58 mln dolarów.

Koreański przemysł, który od kilku tygodni był na dobrej drodze do powrotu do normalności, napotkał jednak pierwszą poważną przeszkodę na swojej drodze. Epidemia koronawirusa ponownie dała o sobie znać w Korei, a zwłaszcza w stolicy kraju, Seulu, gdzie zanotowano niepokojący wzrost zachorowań. Koreańskie ministerstwo zdrowia odpowiedziało na rozprzestrzeniającą się epidemię zwiększeniem dystansu społecznego i wprowadzeniem bardziej restrykcyjnych środków zapobiegawczych, które sprowadzają się między innymi do nakazu noszenia maseczek, ograniczenia liczby uczestników masowych skupisk do 50 osób oraz zamknięcia kin w stolicy. Wszystkie kina w Seulu zostały tymczasowo zamknięte od 24 sierpnia, co jest fatalną informacją z perspektywy Warnera, bowiem sprzedaż biletów w stolicy Korei stanowi około 35-40% wszystkich sprzedanych wejściówek w całym kraju. W minionym tygodniu odnotowano ponad 1000 nowych przypadków zarażenia koronawirusem w Seulu, co jest gigantycznym skokiem, jeśli weźmiemy pod uwagę, że od stycznia do sierpnia w stolicy kraju koronawirusem zaraziło się 1800 osób. Dzisiaj w mieście odnotowano kolejnych 97 przypadków, co daje łącznie 2986 zarażonych. Rosnąca liczba zarażeń sprawiła, że wpływy do kas kin drastycznie spadły i przez weekend kina zebrały ledwie 3,54 mln  dolarów, co w porównaniu z około 13 mln dolarów z zeszłego weekendu oznacza spadek aż o 73%!

Zamknięcie kin w Seulu poskutkowało także wyhamowaniem kampanii reklamowej filmu „Space Sweepers”, a dystrybutor komedii akcji „The Golden Holidaywstrzymał planowaną na środę premierę. Koreańska Rada Filmowa wstrzymała również wydawanie kolejnej porcji kuponów rabatowych, które od kilku tygodni zachęcały widzów do odwiedzania kin.

Gigantyczne otwarcie chińskiej superprodukcji

Podczas gdy kina w Korei przeżywają poważny kryzys, to rekordy popularności biją chińskie placówki, gdzie wpływy jednego tylko filmu przekroczyły w ostatnim tygodniu 100 mln dolarów! Film „The Eight Hundred” będący pierwszą dużą premierą w Państwie Środka osiągnął podczas pierwszego tygodnia w kinach niewiarygodnie dobre wyniki i z samego weekendu otwarcia zebrał od widzów aż 82,6 mln dolarów. Szacuje się, że w niedzielę widzowie zapłacili za bilety na seanse 33 miliony dolarów, co daje wzrost o 11% względem soboty. Łącznie na koncie filmu znajduje się już 116 mln dolarów. Daje to filmowi status bezsprzecznego lidera w pandemicznej erze kina i czyni go najlepiej zarabiającym filmem nie tylko w Chinach, ale także na całym świecie. „The Eight Hundred” zaliczył także najlepszy od stycznia weekend dla kin IMAX – jako pierwszy chiński film nakręcony w całości kamerami IMAX „The Eight Hundred” zebrał 6,7 mln dolarów z 637 ekranów IMAX. Wliczając w to wcześniejsze kwoty zebrane podczas pokazów przedpremierowych, wpływy z kin IMAX stanowią około 6,3% wyniku osiągniętego przez film w chińskich kinach.

„Nieobliczalny” pierwszą dużą premierą w USA w czasach pandemii

W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie spory wzrost wpływów zaliczył „Nieobliczalny”, który zebrał przez weekend 4 mln dolarów z 1823 kin i ma na swoim koncie nieco ponad 5 mln dolarów. Przypomnijmy, że 582 tys. dolarów z tej kwoty pochodzi z zeszłotygodniowych pokazów w Kanadzie. W piątek za bilety na „Nieobliczalnego” Amerykanie i Kanadyjczycy zapłacili 1,4 mln dolarów, a w sobotę – 1,56 mln. Daleko w tyle za liderem znalazł się drugi w rankingu „SpongeBob Film: Na ratunek”, który wyświetlany jest tylko w Kanadzie – w USA zadebiutuje w serwisach VOD w przyszłym roku. Produkcja dorzuciła w ten weekend 550 tys. dolarów z 326 kin (o 26 kin więcej niż w zeszłym tygodniu). To spadek o 36% względem debiutanckiego weekendu, kiedy zebrał 865 tys. dolarów. Łącznie na koncie film ma 2,06 mln dolarów.

Podium na amerykańsko-kanadyjskim rynku zamknął romans dla nastolatków pod tytułem „Words on Bathroom Walls”. W ciągu trzech dni (od piątku do niedzieli) sprzedano bilety o wartości 462 tys. dolarów w 925 kinach. Na piątek przypadło z tej kwoty 147,3 tys. dolarów, na sobotę – 174,8 tys. dolarów, a niedzielę – 139,8 tys. dolarów.

źródło: variety.com / deadline.com / zdj. Warner Bros.