Box Office – „Tenet” ma na koncie 250 mln dolarów. „Mulan” z ogromnym spadkiem w Chinach

Nowy film Christophera Nolana nadal fatalnie radzi sobie w amerykańskich kinach, ale globalnie może pochwalić się wynikiem przekraczającym 250 mln dolarów. Swoje problemy ma również Disney, którego film „Mulan” zaliczył gigantyczny spadek na chińskim rynku. Jak w kinach wypadł ostatni weekend? Poznajcie szczegóły.

Podczas swojego trzeciego weekendu w amerykańskich kinach film „Tenet” zebrał od widzów tylko 4,7 mln dolarów. To spadek o 29% i wynik o równe 2 mln mniejszy, niż ten osiągnięty tydzień temu. Od swojej premiery film zebrał od amerykańskich widzów ledwie 36,1 mln dolarów. To, jak mało zarabia produkcja Nolana, dobitnie pokazuje, że Amerykanie nadal nie chcą chodzić do kina i jest niezwykle niepokojącym prognostykiem dla pozostałych dużych produkcji, które studia chciały wypuścić do kin na przestrzeni najbliższych miesięcy. Po porażce filmu Warnera coraz głośniej mówi się o tym, że Marvel zdecydował już o odwołaniu listopadowej premiery produkcji o Czarnej Wdowie. Decyzja studia powinna zostać ogłoszona w najbliższych dniach, ale nie wiemy, póki co, na kiedy Disney chce wyznaczyć nową datę premiery widowiska.

W Stanach Zjednoczonych w ostatni weekend widzowie mogli korzystać z 74% wszystkich kin, ale kluczowe dla rynku placówki w Los Angeles, Nowym Jorku i San Francisco nadal pozostają zamknięte. Warner cały czas liczy jeszcze, że film będzie w stanie zebrać większe kwoty w tych placówkach, dlatego mówi się, że studio zachowało część kwoty przeznaczonej na kampanie, aby móc promować „Tenet” zaraz po tym, jak kina w największych miastach zostaną ponownie uruchomione. To, jak ważne są to rynki dla amerykańskiego przemysłu filmowego, pokazuje fakt, że mimo iż stan Kalifornia pozostaje zamknięty w 80%, to nadal dostarcza ogromne wpływy na tle całego kraju. W sumie sześć z dziesięciu najlepiej zarabiających kin znalazło się właśnie w Kalifornii. Najlepsze wpływy odnotowało natomiast kino w hrabstwie Orange (również stan Kalifornia). Na amerykańskim rynku dużą część wpływów film „Tenet” zawdzięcza cały czas kinom IMAX. W ostatni weekend film Nolana zebrał z nich 505 tys. dolarów (spadek o 24%) i podniósł tym samym swój krajowy rezultat z kin IMAX do kwoty 4,6 mln dolarów.

Jak na razie jednak jedynym pocieszeniem dla włodarzy Warnera pozostaje fakt, że „Tenet” nieźle radzi sobie na międzynarodowym rynku. Poza amerykańskim podwórkiem film zebrał do tej pory 214 mln dolarów, co daje mu łącznie 250 mln dolarów wpływów po czterech tygodniach obecności na rynku. W ostatni weekend film debiutował między innymi w Japonii, gdzie przez trzy dni zarobił solidne 4,3 mln dolarów. Wpływy z kin IMAX stanowiły w tym kraju aż 27% całego rynku i dały filmowi 1,15 mln dolarów z zaledwie 38 ekranów. Łącznie na wszystkich międzynarodowych rynkach „Tenet” zebrał przez weekend 3,5 mln dolarów z kin IMAX, co daje mu w sumie 23,4 mln dolarów wpływów z tej sieci. To 11% łącznej kwoty zebranej z kin poza USA. Film otworzył się w ten weekend jeszcze w Meksyku, gdzie zebrał 850 tys. dolarów z 88% otwartych kin.

Drugie miejsce w amerykańskich kinach ponownie zajął film „Nowi mutanci”. Produkcja Disneya zebrała od widzów 1,6 mln dolarów, co daje spadek o 24% względem zeszłego tygodnia, kiedy konto produkcji zasilone zostało kwotą 2 mln.

Podium w USA zamknął debiutujący na ekranach thriller polityczny pod tytułem „Infidel”. Widzowie zapłacili za bilety na seanse 1,5 mln dolarów, to o 200 tys. więcej niż na bilety wykupione na seans „Nieobliczalnego”, który w swój szósty weekend zebrał 1,3 mln dolarów i podniósł wynik w Stanach Zjednoczonych do 15,7 mln dolarów.

Druga głośna premiera goszcząca obecnie w kinach, czyli „Mulan”, również nie może poradzić sobie z przyciągnięciem widzów na sale kinowe. W przypadku produkcji Disneya nie jest jednak ona wyświetlana w USA i jej problemy dotyczą międzynarodowego podwórka. Film, który miał podbijać chiński rynek, podczas swojego drugiego weekendu w Kraju Środka zaliczył spadek na poziomie 72%! Tak kolosalny spadek przełożył się na 6,5 mln dolarów, co oznacza, że po dwóch weekendach „Mulan” zebrał od Chińczyków zaledwie 36,2 mln dolarów. To, jak blado wypadają wyniki superprodukcji Disneya, dobitnie pokazuje rezultat osiągnięty przez thriller „The Eight Hundred”, który zdołał zebrać z chińskiego podwórka aż 424 mln dolarów. Film niedługo stanie się najlepiej zarabiającą produkcją tego roku na globalnym rynku, do wyprzedzenia pozostał mu jedynie film „Bad Boys for Life”, który zebrał na początku roku 430,3 mln dolarów. Łącznie na 20 międzynarodowych rynkach film Disneya zebrał podczas ostatniego weekendu 10,9 miliona dolarów. Film otworzył się między innymi w Korei, gdzie zebrał 1,2 miliona dolarów od czwartkowej premiery. Jak na razie produkcja globalnie ma na koncie jedynie 57 mln dolarów. Do czołowych rynków obok Chin należą Rosja (3,5 mln dolarów), Tajlandia (2,7 mln dolarów) i Tajwan (2,2 mln dolarów).

Kolejną produkcją goszczącą na rynkach międzynarodowych z pominięciem USA (do 23 października) jest film „After 2”. Produkcja zebrała w ostatni weekend kolejne 4,1 mln dolarów z 31 rynków, a to daje jej już 30 milionów dolarów globalnych wpływów.

źródło: deadline.com / variety.com / zdj. Warner Bros.