
Joe i Anthony Russo powracają do Marvel Cinematic Universe, aby nakręcić dwa kolejne filmy z serii „Avengers” – „Avengers: Doomsday” oraz „Avengers: Secret Wars”. Produkcja pierwszego z nich rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu w Londynie, a zdjęcia do obu filmów będą realizowane bez przerw. W jednym z ostatnich wywiadów bracia Russo opowiedzieli o motywacjach swojego powrotu oraz skomentowali współczesne realia kina superbohaterskiego.
„To właśnie filmy Marvela wydawały się utrzymywać kina przy życiu”
Bracia Russo zyskali światową sławę dzięki „Kapitanowi Ameryce: Zimowemu żołnierzowi” i osiągnęli szczyt kariery wraz z „Avengers: Wojna bez granic” i „Avengers: Koniec gry”. Ich powrót ma na nowo skupić narrację uniwersum, które po 2019 roku rozrosło się, ale nie zawsze spotykało się z tak entuzjastycznym odbiorem jak dawniej. „Zdecydowaliśmy się wrócić właśnie z tego powodu. Potrzebna jest bardziej spójna opowieść” – wyjaśnił Anthony Russo. Bracia nie obawiają się wyzwań. „Każdy film jest trudny, ale mamy coś do powiedzenia” – podkreślił Anthony.
Joe Russo odniósł się również do krytyki kina superbohaterskiego, wskazując na wpływ kampanii oscarowych prowadzonych przez Harveya Weinsteina. „Ten trend zapoczątkował Harvey Weinstein” – powiedział. „Oczerniał mainstreamowe filmy, aby promować kino artystyczne w swoich kampaniach oscarowych. Popularne filmy wygrywały Oscary przed połową lat 90., ale potem Weinstein rozpoczął kampanie oszczerstw. Wpłynęło to na sposób, w jaki widzowie postrzegają Oscary, ponieważ nie widzieli większości tych filmów. Jesteśmy w skomplikowanym miejscu. Zamiast wspólnie cieszyć się rzeczami, które powinny nas łączyć, walczymy ze sobą”. – zauważył reżyser. „Tak jak argument, że filmy Marvela zabijają kino” – kontynuował Joe. „Cóż, przez długi czas to właśnie filmy Marvela wydawały się utrzymywać kina przy życiu”.
Jednym z kluczowych elementów nowej wizji braci Russo jest obsadzenie Roberta Downeya Jr. w roli głównego antagonisty, Doktora Dooma. „Nie możemy zdradzić, jak i dlaczego Tony Stark powraca jako zupełnie inna postać, ale nie ma nikogo innego na świecie, kto mógłby zagrać Dooma w taki sposób, jak on” – zapewnił Anthony.
Powrót Downeya Jr. do MCU miał być możliwy pod jednym warunkiem – że to właśnie bracia Russo staną za kamerą. Aktor, świeżo po zdobyciu Oscara za rolę w „Oppenheimerze” został oficjalnie potwierdzony podczas zeszłorocznego San Diego Comic-Con. Jego postać zastąpi Kanga Zdobywcę jako głównego złoczyńcę sagi.
Sprawdź też: Aktor potwierdza: Disney bał się oficjalnej premiery „Śnieżki”
W nowej odsłonie „Avengers” zobaczymy odświeżony skład superbohaterów, w tym Kapitana Amerykę granego przez Anthony’ego Mackiego oraz Fantastyczną Czwórkę, w której skład wejdą Pedro Pascal, Joseph Quinn, Vanessa Kirby i Ebon Moss-Bachrach. Wśród innych bohaterów pojawić się mają również Spider-Man (Tom Holland) i Shuri jako nowa Czarna Pantera (Letitia Wright).
Mimo że bracia Russo wydają się mieć pomysł na to, jak nadać Marvelowi nowy kierunek, ich ostatni projekt budzi spore wątpliwości co do tego, czy uda im się powtórzyć sukces wcześniejszych filmów w MCU. Ich najnowszy film „The Electric State” okazał się artystyczną porażką, na której recenzenci nie zostawili suchej nitki. Film, który kosztował astronomiczne 320 milionów dolarów, otrzymał zaledwie 14% pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes. Naszą recenzję zobaczycie TUTAJ.
Premiera „Avengers: Doomsday” zaplanowana jest na 1 maja 2026 roku, a „Avengers: Secret Wars” trafi do kin 7 maja 2027 roku.
źródło: Comicbookmovie