
Pogoda za oknem daje nam już jasno do zrozumienia, że nastało lato i potwierdzają to także wyniki z kin. Filmowa branża otrzymała właśnie kolejny zastrzyk letnich hitów, ponieważ na duży ekran trafił właśnie wyczekiwany film „F1” z Bradem Pittem w roli głównej. Jak sobie poradził?
Brad Pitt podbija kina filmem „F1”
Produkcja wręcz zmiażdżyła oczekiwania branży i przekroczył skromne prognozy zakładające otwarcie na poziomie 35– 40 mln dolarów, otwierając się z wynikiem na poziomie 55,6 mln dolarów w trakcie trzydniowego debiutu w USA. Wynik ten czyni go największym otwarciem dla oryginalnego filmu w erze postkowidowej i drugim co do wielkości debiutem w historii Brada Pitta po „World War Z” (66,4 mln USD). Przewyższa również 47 mln dolarów zebrane przez produkcję „Ricky Bobby – Demon prędkości”, stając się największym otwarciem w USA dla filmu wyścigowego innego niż odsłony serii „Szybcy i wściekli”.
Na rynkach zagranicznych film również miał udany start, gromadząc 88,4 mln dolarów z 70 rynków, co dało 144 mln dolarów na całym świecie — najlepszy międzynarodowy start w karierze Pitta i jeden z najsilniejszych globalnych startów dla jakiegokolwiek hollywoodzkiego oryginału w erze po pandemii.
Pomimo zgłoszonego budżetu produkcyjnego w wysokości 200 mln dolarów, wstępne finansowanie Apple zminimalizowało ryzyko porażki kinowej. Studio Warner Bros., które zajęło się dystrybucją kinową, musi jedynie odzyskać koszty dystrybucji i marketingu — cel, który wydaje się być jak najbardziej w zasięgu ręki. Podobnie jak w przypadku innych premier kinowych wspieranych przez Apple („Czas krwawego księżyca”, „Napoleon”), premiera na dużym ekranie służy bardziej jako narzędzie do promowania platformy streamingowej, a nie źródło dochodu. Dla Apple liczy się obecnie budowanie swojej marki i utwierdzanie widzów w przekonaniu, że w ofercie streamingowego serwisu znajdą największe hity nie tylko serialowe, ale też filmowe.
Tymczasem „Jak wytresować smoka” szybuje do 200 mln dolarów w Stanach Zjednoczonych. Remake live-action kultowej animacji Universala osiągnął kolejny ważny kamień milowy w ten weekend, przekraczając 200 mln dolarów w kraju po dodaniu 19,4 mln dolarów w trzeci weekend — solidny wynik z zaledwie 47% spadkiem, nawet po utracie ekranów premium, takich jak IMAX, na rzecz „F1”.
To sprawia, że film jest piątym filmem tego roku, który przekroczył granicę 200 mln dolarów w USA i przygotowuje się do prześcignięcia oryginalnego filmu animowanego z 2010 roku, który zarobił w kraju 217,5 mln dolarów. Na arenie międzynarodowej film dorzucił w ten weekend 32,7 mln dolarów, co stanowi spadek o 39% i daje łącznie 254,4 mln dolarów od zagranicznej widowni na 81 rynkach — do których ma dołączyć jeszcze Japonia. Dzięki temu globalny dochód filmu wynosi w tej chwili 454,5 mln dolarów, a film jest na dobrej drodze, aby przekroczyć 500 mln dolarów w przyszłym tygodniu.
Podium uzupełnia „Elio”, który zalicza bardziej udany weekend względem słabego otwarcia z zeszłego tygodna. Po rozczarowującym pierwszym weekendzie nowy film Pixara utrzymał się stosunkowo dobrze w kinach i zebrał 10,7 mln dolarów w drugi weekend, co stanowi spadek o zaledwie 48,6%. To wynik bardziej stabilny niż „Naprzód” (-72,9%) i „Dobry Dinozaur” (-60,9%), i bardziej zbliżony do animacji „Dziki robot” (-47,2%). Jego łączny wynik w USA wynosi obecnie 42,2 mln dolarów, a ostatecznie zbierze w kraju prawdopodobnie od 65 do 75 mln dolarów — znacznie poniżej wyniku osiąganego przez typowy film Pixara.
Na arenie międzynarodowej „Elio” zaliczył jeszcze łagodniejszy spadek, tracąc tylko 18,6% wpływów w drugi weekend (11,4 mln). To zasługa przede wszystkim debiutu w Chinach za (2,7 mln dolarów). Jego międzynarodowy wynik wynosi obecnie 30,1 mln dolarów z 52 rynków, co zwiększa globalną sprzedaż do 72,2 mln dolarów. Jednak z budżetem produkcyjnym na poziomie 150 mln dolarów (bez marketingu) film jest daleki od rentowności w kinach.
Tytuł | Studio | Przychód z weekendu | Zmiana% | Liczba kin | Łączne wpływy w USA | Tygodni od premiery | ||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | N | F1: Film | Warner Bros. | $55,600,000 | 3,661 | $55,600,000 | 1 | |
2 | (1) | Jak wytresować smoka (2025) | Universal | $19,400,000 | -47% | 4,127 | $200,057,000 | 3 |
3 | (3) | Elio | Walt Disney | $10,700,000 | -49% | 3,750 | $42,225,747 | 2 |
4 | N | M3GAN 2.0 | Universal | $10,200,000 | 3,112 | $10,200,000 | 1 | |
5 | (2) | 28 lat później | Sony Pictures | $9,700,000 | -68% | 3,444 | $50,354,000 | 2 |
6 | (4) | Lilo & Stitch | Walt Disney | $6,900,000 | -29% | 2,900 | $400,070,904 | 6 |
7 | (5) | Mission: Impossible— Final Reckoning | Paramount Pi… | $4,150,000 | -36% | 2,157 | $185,996,000 | 6 |
8 | (6) | Materialiści | A24 | $2,999,423 | -53% | 1,931 | $30,401,382 | 3 |
9 | (7) | Ballerina: Z uniwersum Johna Wicka | Lionsgate | $2,130,000 | -53% | 1,796 | $55,473,000 | 4 |
10 | (8) | Karate Kid: Legendy | Sony Pictures | $1,000,000 | -58% | 925 | $51,592,000 | 5 |
zdj. Warner Bros.