
Wygląda na to, że niedługo możemy doczekać się w Marvelu dwóch przedstawicieli jednego z najlepszych seriali wszech czasów. Wiemy, że do MCU trafił się niedawno Giancarlo Esposito wcielający się w jednego z głównych bohaterów „Breaking Bad”, a nowa plotka głosi, że następny w kolejce jest sam Bryan Cranston.
Bryan Cranston przymierzany do roli w Marvelu. Kogo zagra?
Bryan Cranston ma w swoich dorobku wiele filmowych i serialowych produkcji, ale jak na razie nie miał jeszcze okazji, aby sprawdzić się w superbohaterskich produkcjach. Może się jednak to niedługo zmienić, bo najnowsze przecieki ujawniają, że gwiazdor „Breaking Bad” znalazł się na radarze Disneya. Aktor będący przez pewien czas faworytem wielu widzów do roli Lexa Luthora, może dołączyć jak na razie do drugiego z najpopularniejszych uniwersów.
Okazuje się bowiem, że Bryan Cranston spotkał się z szefem Marvel Studios, aby omówić ewentualne pojawienie się aktora w kolejnych produkcjach MCI w tajemniczej roli. Na razie nie ujawniono, jaką rolę Kevin Feige zaproponował aktorowi. Nie mamy też, póki co pewności, że Cranston faktycznie dołączy do MCU, bo Feige spotyka się z wieloma aktorami i nie zawsze kończy się to ich zatrudnieniem.
Sprawdź też: Finansowa katastrofa „Furiosy”. Anya Taylor-Joy zdecydowanie gorsza od Toma Hardy'ego.
Warto jednak przypomnieć, że Bryan Cranston wypowiedział się już na temat ewentualnego pojawienia się w superbohaterskich filmach i twierdził, że chciałby zagrać ciekawego złoczyńcę. Wymienił nawet konkretną postać: Mister Sinister. „Chcę zagrać antagonistę odrobinę mądrzejszego od głównego bohatera. Nie zagram głupkowatego złoczyńcy, aby dać bohaterowi łatwe zwycięstwo” – przekonywał Cranston w jednym z wywiadów. „Oglądanie tego jest frustrujące i nudne. [...] Właściwie to była taka postać, o której myślałem. To Mister Sinister”.
Aktor mówił też, że nie chciałby grać bohatera, którego już wcześniej widzieliśmy na ekranie, aby uniknąć porównywania z poprzednimi odtwórcami tej roli. „Nie chcę zagrać postaci, którą grano już kilka razy. Nie chcę, żeby ktoś mnie porównywał w stylu: No cóż, jego komisarz Gordon był bla bla bla...”.
Biorąc pod uwagę, że Marvel pracuje aktualnie nad swoim pierwszym filmem o X-Menach, obsadzenie Cranstona w roli potężnego złoczyńcy, jakim w komiksach jest Mister Sinister, staje się możliwym scenariuszem. Czy tak się jednak stanie? Będziemy musieli poczekać, aby się przekonać.
zdj. Marvel