Już w najbliższy weekend do kin trafi długo wyczekiwana produkcja o przygodach Czarnej Wdowy. Fani Marvela musieli czekać ponad dwa lata na premierę kolejnego filmu MCU. Ile produkcja zbierze podczas pierwszego weekendu?
Analitycy zakładają, że film zgromadzi podczas swojego debiutanckiego weekendu około 140 mln dolarów. Produkcja otworzy się w 46 krajach zagranicznych i Stanach Zjednoczonych. Około 50 mln dolarów z tej kwoty ma przypaść na zagraniczne podwórko, a w USA produkcja Marvela może liczyć na otwarcie wynoszące od 80 do 90 mln dolarów. Film będzie dostępny w Stanach Zjednoczonych w 4100 kinach, to nieco mniej niż dotychczasowy rekord należący do „Szybkich i Wściekłych 9” (4179 kin). Sam Disney oczekuje od filmu wpływów na poziomie 75 mln dolarów, co oznacza, że nawet przy ostrożnych założeniach studia „Czarna Wdowa” będzie rekordzistą pandemii i pokona dziewiątą odsłonę serii „Szybcy i Wściekli”, która zebrała niedawno 70 mln dolarów podczas swojego debiutanckiego weekendu.
Należy przy tym pamiętać, że film o Czarnej Wdowie równo z premierą w kinach trafi także do oferty serwisu Disney+. Produkcja dostępna będzie dla widzów serwisu w ramach usługi Premier Access za dodatkową opłatą wynoszącą $29,99. Jedynym dużym rynkiem, na którym nowy film Marvela nie zadebiutuje w ten weekend, są Chiny, gdzie nie wyznaczono jeszcze daty premiery. Nie wiadomo także, kiedy produkcja wejdzie do kin na Tajwanie, w Malezji, Wietnamie i na Filipinach – kina w tych krajach pozostają obecnie zamknięte. Disney nie będzie mógł także wypuścić swojego filmu w Peru i Chile, w których kina również nie pracują, a w Argentynie działa jedynie połowa placówek.
W obsadzie filmu są Scarlett Johansson wracająca jako Czarna Wdowa oraz David Harbour jako Alexei aka The Red Guardian, Florence Pugh jako Yelena, O. T. Fagbenle jako Mason i Rachel Weisz jako Melina.
źródło: deadline.com / zdj. Marvel