
Czy filmowa seria „Mission: Impossible” faktycznie zakończy się wraz z ósmą odsłoną? Czy to naprawdę będzie ostatnia misja Ethana Hunta? To najważniejsze pytania, które zadają sobie fani, a Tom Cruise i reżyser Christopher McQuarrie pozostają małomówni, jeśli chodzi o to, czy najnowsza część oznacza finał serii — czy może ostatni występ Cruise'a jako kultowego superszpiega.
„Mission: Impossible 8” zakończy się śmiercią Ethana Hunta? Tom Cruise opowiada o filmie
To ma być jedna z najgłośniejszych premier tego roku. Promocja „Mission: Impossible 8” wystartowała kilka miesięcy temu, przynosząc nam debiutancki zwiastun, który zaostrzył apetyt widzów na kolejną przygodę Ethana Hunta. Od dawna wszyscy zastanawiają się jednak, czy będzie to pożegnalny występ Toma Cruise'a w roli legendarnego agenta? Po tym, jak ujawniono, że ósma odsłona serii będzie zatytułowana „Mission: Impossible - The Final Reckoning”, wielu jest przekonanych co do tego, że produkcja okaże się finałową odsłoną popularnej serii.
W rozmowie z Empire Magazine Cruise unikał odpowiedzi na pytanie, czy nowa część faktycznie będzie jego ostatnią misją. Zamiast udzielić bezpośredniej odpowiedzi, po prostu przyznał: „Musisz obejrzeć film. Trudno mi o tym teraz mówić, ponieważ naprawdę jest to coś, czego trzeba doświadczyć”. Gwiazdor wszystkich ośmiu odsłon opisał film jako „epicką, emocjonalną podróż dla całej serii”, dodając: „To Homeryckie”.
Tymczasem McQuarrie również unikał odpowiedzi na pytanie o to, czy na ósmej części zakończy się przygoda Ethana Hunta, dając nam jednak nieco więcej wskazówek w kwestii tego, że faktycznie możemy doczekać się przynajmniej zamknięcia pewnego rozdziału: „To satysfakcjonujące zakończenie 30-letniego wątku fabularnego. Jestem pewien, że ludzie uznają, że tytuł jest odpowiedni”.
Sprawdź też: Netflix znowu to zrobił! Wielki hit wylądował na platformie! Musicie go zobaczyć!
Wypowiedzi aktora i reżysera z pewnością wskazują na to, że doczekamy się ważnego punktu zwrotnego dla serii — ale czy oznacza to śmierć Ethana Hunta, przejście na emeryturę, czy po prostu odświeżenie serii, pozostaje na razie tajemnicą.
Dla wielu widzów na całym świecie w wieku 63 lat Cruise pozostaje jedną z ostatnich prawdziwych gwiazd kina akcji w Hollywood, wciąż osobiście śmiertelnie niebezpieczne akrobacje. Ale nawet dla niego fizyczne wymagania kolejnych odsłon serii „Mission: Impossible” muszą w końcu stać się zbyt wymagające. Co prawda aktor przekonywał jeszcze przy okazji premiery poprzedniej części, że chciałby być niczym Harrison Ford i grać w filmach do osiemdziesiątki, ale czy tak się faktycznie stanie?
Pierwotnie zaplanowana na czerwiec 2024 roku premiera „Mission: Impossible 8” została ostatecznie przesunięta o cały rok na 23 maja 2025 roku. Z ostatnich przecieków wynika, że Paramount i Cruise planują zorganizowanie prestiżowej światowej premiery na Festiwalu Filmowym w Cannes w maju tego roku.
zdj. Paramount Pictures