Denis Villeneuve wymienił ulubione filmy. Na toplistę trafiły klasyki sci-fi i psychologiczne dramaty

Ostatnie doniesienia z Hollywood sygnalizują, że „Diuna 2”, czyli kolejne przedsięwzięcie Denisa Villeneuve'a wkrótce wkradnie się na toplistę niejednego miłośnika kina. Tymczasem uznany francuski reżyser udzielił wywiadu, w którym wymienił swoje cztery ulubione filmy. Na czele zestawienia znalazło się niedoścignione widowisko science fiction Stanleya Kubricka.

Kubrick, Coppola, Spielberg, Bergman – reżyser „Diuny” wymienia kluczowe inspiracje

Villeneuve uchylił rąbka swego filmowego gustu w ramach rozmowy z popularnym serwisem Letterboxd. Bez większych zaskoczeń: kluczowym ekranowym doświadczeniem reżysera „Nowego początku” i „Diuny” okazało się słynne „2001: Odyseja kosmiczna”. Z kolei film, do którego wraca najchętniej to niemniej celebrowany od widowiska Kubricka dramat wojenny Czas apokalipsy Francisa Forda Coppoli. 

„Przyznam szczerze, że zestawienie moich czterech ulubionych filmów zmienia się każdego ranka. Przez lata na samym szczycie pozostaje jednak Odyseja kosmiczna. Uważam ją za perfekcyjny film, z wielu powodów. Z kolei Czas apokalipsy Coppoli to prawdopodobnie ten obraz, który oglądałem najwięcej razy w życiu. To film, który absolutnie uwielbiam” – tłumaczył reżyser.

Ulubione filmy Villeneuve’a

Villeneuve wskazał też, że jednym z najbardziej istotnych doświadczeniem w procesie kształtowania się jego gustu filmowego, było odkrycie prac Ingmara  Bergmana – zwłaszcza nakręconej w roku 1966 „Persony”. „To film, który zwalił mnie z nóg. Odkryłem Bergmana mając dwadzieścia kilka lat i to było jak trzęsienie ziemi w moim życiu. Film Bergmana, który muszę dołączyć do tej listy to z pewnością Persona, psychologiczna eksploracja więzi między dwie kobietami. Po dziś dzień jest to jeden z moich ulubionych filmów”.

Naginając nieco zasady zaproponowane przez Letterboxd, czwarte miejsce w prywatnym zestawieniu Villeneuve zarezerwował dla dwóch widowisk science fiction: ex aequo kultowego „Łowcy androidów” Ridleya Scotta i „Bliskich spotkań trzeciego stopnia”, które w 1977 roku przedstawił widzom Steven Spielberg.

Sprawdź też: Twórcy „Biednych istot” i „Midsommar” łączą siły. Nakręcą remake koreańskiego komedio-horroru

Druga część „Diuny” to arcydzieło? Na to wskazują pierwsze reakcje

Choć od publikacji pełnoprawnych recenzji drugiej odsłony „Diuny” dzieli nas jeszcze kilka dni, wczesne opinie pozwalają założyć, że Denis Villeneuve ponownie przygotował dla widzów coś niezwykłego. We wpisach, którymi w mediach społecznościowych podzielili się uczestnicy premierowego pokazu sygnalizowano, że „Diuna 2” pod niemal każdym względem przewyższa widowisko z roku 2021.

„To Imperium kontratakuje i Lawrence z Arabii Denisa Villeneuve'a. Opera science fiction o wielkiej skali, pokazująca hipnotyzującą i emocjonalnie wyniszczającą historię. Austin Butler będzie tematem wielu rozmów, ale to Timothée Chalamet sprawił, że miałem szczękę na podłodze. Wciągająca kinowa nirwana Villeneuve'a to arcydzieło sci-fi” – pisano w jednej z minirecenzji. Więcej opinii przeczytacie w tym miejscu.

Źródło: Letterboxd / Fandom Wire / zdj. Studio Canal / Warner Bros