Nie będzie „Mesjasza”– taki tytuł nosi trzecia odsłona filmowej „Diuny”

Choć wiele wskazywało na to, że kolejna odsłona filmowej sagi zostanie zatytułowana „Mesjasz Diuny”, studio Warner Bros. postawiło na bardziej bezpośrednie rozwiązanie. Trzeci film Denisa Villeneuve’a osadzony w uniwersum Franka Herberta oficjalnie nosi tytuł „Diuna: Część trzecia” i choć adaptuje głównie wydarzenia z „Mesjasza Diuny”, wszystko wskazuje na to, że reżyser sięgnie również po elementy z „Dzieci Diuny”.

Trwają zdjęcia do trzeciej części „Diuny”

Na to, że film połączy wątki z dwóch książek, wskazuje również m.in. najnowsza informacja castingowa. Do obsady dołączają Nakoa-Wolf Momoa i Ida Brooke, którzy wcielą się w nastoletnich Leto II i Ghanimę – dzieci Paula Atrydy (Timothée Chalamet) i Chani (Zendaya). Ich obecność potwierdza wcześniejsze plotki o dużym przeskoku czasowym, co może sugerować, że Villeneuve połączy dwie powieści w jedną narrację – choć w przypadku „Dzieci Diuny” będą to jedynie wybrane motywy, a nie pełna adaptacja.

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w Budapeszcie. Timothée Chalamet, który ponownie wciela się w Paula Atrydę, został niedawno zauważony na planie z ogoloną głową – co może symbolizować przemianę jego bohatera, który w nowej odsłonie panuje już jako imperator.

Sprawdź też: James Gunn mówi stanowcze dość! Tych scen nie zobaczymy w nowym DCU

Film zostanie częściowo zrealizowany przy użyciu kamer IMAX. Wbrew wcześniejszym słowom prezesa IMAX Richarda Gelfonda, nie powstanie jednak w całości w tym formacie. Oznacza to, że „Część trzecia” nie podąży ścieżką „Odysei” Christophera Nolana – na razie  jedynej produkcji w historii, która zostanie w całości nakręcona na taśmie IMAX 70 mm.

Produkcja ma trafić do kin w grudniu 2026 roku.

źródło: World of Reel/zdj. Warner Bros.