Na nieco ponad miesiąc przed premierą mamy pierwszą opinię na temat najbardziej wyczekiwanej premiery kinowej tego roku. „Diuna: Część druga” okrzyknięta została właśnie współczesnym arcydziełem i produkcją, która spodoba się nawet tym, którzy nie są fanami pierwszej odsłony.
Druga „Diuna” to arcydzieło? Spodoba się też antyfanom pierwszej części
Pod koniec lutego zobaczymy w końcu drugą część filmowej adaptacji „Diuny”, która pierwotnie miała pojawić się na dużym ekranie jeszcze pod koniec zeszłego roku. Na miesiąc przed debiutem odbyły się pierwsze pokazy dla przedstawicieli branży i jeden z widzów postanowił podzielić się swoimi wrażeniami z seansu. Na Twitterze użytkownik Empire City przekonuje, że druga część „Diuny” to współczesne arcydzieło. Nazywając widowisko Dennisa Villeneuve'a niesamowitym przekonuje też, że nawet ci, którym nie podobała się część pierwsza i byli nią znużeni, pokochają drugą odsłonę tej historii.
O tym, że „Diuna: Część druga” ma być lepsza od swojej poprzedniczki, przekonywał już kilka tygodni temu sam reżyser, zapewniając, że tym razem jest to głównie film akcji. Pierwsza część miała za zadanie przede wszystkim wykreowanie na ekranie świata i bohaterów znanych z powieści Franka Herberta, a druga ma dostarczyć nam wielkiego widowiska.
Sprawdź też: Kluczowy bohater z trzeciego sezonu „Daredevila” wróci w serialu Marvela!
Villeneuve przestrzegał też, że nowa „Diuna” nie powinna być postrzegana jako kontynuacja a jako druga część tej historii. „Chciałem, żeby film naprawdę zaczął się w miejscu, w którym zostawiliśmy bohaterów. Nie ma przeskoku w czasie. Zależało mina utrzymaniu ciągłości z pierwszą częścią” – przekonywał reżyser w wywiadzie dla Vanity Fair.
Kinowa premiera filmu „Diuna: część druga” odbędzie się już 29 lutego 2024 roku. To oznacza, że od debiutu „Diuny 2” na dużym ekranie dzieli nas już tylko 35 dni.
„Diuna 2” obsada filmu. Kto powróci? Sporo nowych nazwisk
Główne role w nowej części „Diuny” zagrali, wracający do swoich kreacji z pierwszej części: Timothée Chalamet jako Paul Atryda, Rebecca Ferguson jako Lady Jessica, Zendaya jako Chani, Josh Brolin jako Gurney Halleck, Dave Bautista jako Glossu Rabban, Stellan Skarsgård jako baron Harkonnen, a także Javier Bardem jako Stligar.
W obsadzie pojawi się też sporo nowych gwiazd. Będą to przede wszystkim: Léa Seydoux grająca Lady Margot Fenring, należącą do zakonu Bene Gesserit żonę hrabiego Hasimira Fenringa, czyli bliskiego współpracownika i przyjaciela Imperatora Shaddama IV, Christopher Walken mający wcielić się we wspomnianego Imperatora, Souheila Yacoub jako Shishakli, liderka Fedaykinów, drużyny Fremenów, Florence Pugh wcielająca się w księżniczkę Irulanę oraz Austin Butler mający zagrać młodszego siostrzeńca barona Harkonnena.
zdj. Warner Bros.