Marvelowi od dłuższego czasu zarzuca się niedopracowywanie efektów specjalnych w filmach i serialach, a ostatnio doszły do tego coraz głośniejsze narzekania widzów na jakość samych filmów. Wygląda na to, że studio zareaguje na te głosy, co wpłynie na mocne opóźnienie niektórych produkcji.
Po tym, jak film „Ant-Man i Osa: Kwantomania” okazał się jedną z najgorzej ocenianych produkcji Marvela, a studio ponownie zebrało cięgi za niedopracowane efekty specjalne, w siedzibie Disneya zawrzało. Wracający na stanowisko szefa spółki Bob Iger zażądał ponoć od włodarzy Marvela zmiany dotychczasowej polityki i postawienia na jakość produkcji, a nie na ich ilość. Mówi się, że przedstawiciele Disneya chcą dłuższych przerw pomiędzy filmami i serialami, co ma pozwolić specjalistom od efektów specjalnych na lepsze dopracowanie CGI. Dodatkowo studio chce zatrudnić więcej pracowników do działu VFX, aby rozłożyć obciążenie pracą. Pomóc w tworzeniu wysokiej jakości efektów ma także plan zakładający wcześniejsze rozpoczynanie prac na planie danego filmu i serialu, tak aby wydłużyć termin postprodukcji.
Sprawdź też: Co powiedział nam o nas najnowszy „Ant-Man”? O ostatnich i przyszłych latach MCU.
Postawienie na bardziej dopracowane projekty pod względem efektów specjalnych oraz samej historii ma jednak zaowocować mocnym opóźnieniem szóstego filmu z serii „Avengers”. Jedno z najbardziej wiarygodnych źródeł związanych z Marvelem twierdzi, że film „Avengers: Secret Wars” zostanie przesunięty z listopada 2025 aż na 2028 rok. Film ma być tym samym zakończeniem sagi Multiwersum, które symbolicznie wpisze się w 20. rocznicę powstania MCU. Głównym powodem aż tak długiego opóźnienia są jednak przede wszystkim wspomniane wcześniej problemy Marvela, który spotkał się z ogromną po premierze nowego filmu o Ant-Manie. Przypomnijmy, że niedawno opóźniono już premierę filmu „The Marvels” oraz przesunięto tegoroczny debiut trzech seriali szykowanych dla platformy Disney+.
źródło: reddit.com / zdj. Marvel