Finał „Szybkich i wściekłych” z premierą w 2026 roku. To będzie powrót do korzeni serii

Nie ma już wątpliwości, że seria „Szybcy i wściekli” zakończy się wraz z jedenastą odsłoną. Ujawnił to ostatnio sam Vin Diesel, a teraz potwierdził jego słowa reżyser filmu, który ujawnił przy okazji, kiedy możemy spodziewać się zakończenia trwającej od ponad 20 lat franczyzy.

Szybcy i wściekli” zakończą się po 11 filmach

W październiku 2020 roku ogłoszono, że studio Universal Pictures podjęło decyzję o zakończeniu swojej najbardziej dochodowej serii wraz z jej jedenastą odsłoną. Nieco zamieszania w tej sprawie wprowadził jednak Vin Diesel, który podczas uroczystej premiery dziesiątego filmu zasugerował, że finał może zostać rozłożony nie na dwa a na trzy filmy, co oznaczało, że do kin może zawitać także dwunasty rozdział „Szybkich i wściekłych”.

Ostatecznie aktor wycofał się z tych słów, na co wpływ miał zapewne nie najlepszy wynik finansowy dziesiątej odsłony. Jeśli film okazałby się wielkim hitem, to studio miała najwyraźniej chęć na przedłużenie finalnego rozdziału o kolejny film, ale sytuacja finansowa filmu nie była wystarczająco korzystna, więc wrócono do pomysłu na dwuczęściowy finał.

W lutym tego roku Vin Diesel opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym zapowiedział, że ruszyły wstępne prace nad finałową częścią cyklu i przekonywał, że będzie to spektakularne zwieńczenie serii. W ostatniej wypowiedzi nową aktualizację na temat projektu ujawnił jego reżyser Louis Leterrier, który potwierdził, że „Szybcy i Wściekli 11” będą mieli premierę w 2026 roku, a zdjęcia do filmu rozpoczną się na początku 2025 roku.

Sprawdź też: „Marvels” największą porażką roku. N czterech filmach Disney stracił ponad 600 mln dolarów!

Szybcy i Wściekli 10

Biorąc pod uwagę, że za dwa lata będziemy obchodzili 25. rocznicę premiery pierwszego filmu, możemy zakładać, że studio będzie celowało w kinową premierę ostatniej części w połowę czerwca. Kinowy debiut jedynki odbywał się dokładnie 18 czerwca.

Po tym, jak Universal musiał wydać gigantyczną kwotę na produkcję „Szybkich i wściekłych 10” studio zdecydowało, że finałowa część będzie miała budżet zdecydowanie poniżej 200 mln dolarów. Ograniczenie kosztów ma przełożyć się przede wszystkim na mniej podróży po świecie i prostotę, której w ocenie włodarzy studia seria mocno potrzebuje po ostatnich częściach, które tworzono głównie z myślą przeskoczenia poziomu poprzedniej odsłony. Budżet dziesiątej części wynosił aż 340 mln dolarów, co oznaczało jedną z najbardziej kosztownych produkcji wszech czasów i sprawiło, że nawet przy wpływach na poziomie 704 mln dolarów, studio nie mogło mówić o finansowym sukcesie.

zdj. Universal Pictures