George Lucas pojawił się w „Skywalker. Odrodzenie”... w pewnym sensie

Udział George'a Lucasa w procesie powstawania „Skywalker. Odrodzenie” był oczywiście znikomy (ograniczył się podobno do kilku porad dla reżysera J.J. Abramsa). A jednak, najnowsze doniesienia wskazują, że epizod IX odznacza się obecnością ojca gwiezdnej sagi... w minimalnym stopniu.

Głos Lucasa pojawia się podobno w jednej z sekwencji „The Rise of Skywalker". Jak zapewniają projektanci dźwięku do filmu, David Acord i Matt Wood, krzyk Lucasa, który ten nagrał na potrzeby swojego debiutanckiego obrazu „American Graffiti” z 1973, został wmontowany w pojedynczą scenę akcji.

The George”, jak efekt dźwiękowy jest popularnie nazywany, przewinął się teksturze innych filmów sagi: „Rogue One” i „Ostatni Jedi”, wypierając zarazem słynny „krzyk Wilhelma”. Obecność Lucasa w ostatniej części „Gwiezdnych Wojen” wydaje się jak najbardziej uzasadniona, aczkolwiek trudno nie spekulować jakie zdanie ma twórca sagi na temat jej ostatniego rozdziału. Do tej pory Lucas nie podzielił się swoimi wrażeniami z seansu (o ile takowy się w ogóle odbył, bo na premierze George się nie pojawił).

źródło: Comicbookmovie.com / zdj. Disney