„Halloween zabija” przyciąga widzów nie tylko do kin. Solidna oglądalność na Peacock

W miniony piątek horror „Halloween zabija” zadebiutował w kinach i na platformie streamingowej Peacock. Produkcja cieszyła się sporą popularnością wśród kinowych widzów, ale nie przeszkodziło to wcale w osiągnięciu przyzwoitego wyniku w streamingowej dystrybucji.

Po tym, jak Disney zareagował na finansowy sukces filmu „Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni” podjęciem decyzji o wypuszczeniu wszystkich pozostałych premier 2021 roku wyłącznie do kin, wydawało się, że największe wytwórnie zaczynają ponownie stawiać na tradycyjną formę dystrybucji. Tymczasem studio Universal Pictures zdecydowało się na wprowadzenie hybrydowej dystrybucji horroru „Halloween zabija”, który zadebiutował w ubiegły piątek w kinach i na platformie Peacock.

Po pierwszym weekendzie możemy stwierdzić, że Universalowi udało się obronić swoją decyzję. Film „Halloween zabija” zaliczył bowiem świetne otwarcie na dużym ekranie i wyraźnie przebił prognozy analityków. Produkcja zebrała w ciągu trzech dni 49,4 mln dolarów, podczas gdy prognozy mówiły o wyniku na poziomie 30-40 mln.

Okazuje się, że premiera drugiej części odświeżonej franczyzy „Halloween” zdołała jednocześnie przyciągnąć całkiem sporą widownię na platformie Peacock, gdzie według badań firmy Samba TV, zobaczyło ją 1,2 mln gospodarstw domowych. To pierwszy taki hit dla serwisu, który cały czas nie radzi sobie najlepiej z szybkim powiększaniem swojej bazy użytkowników. Tymczasem film „Halloween zabija” zaliczył lepsze wyniki od takich produkcji HBO Max jak: „Wszyscy święci New Jersey” (1 mln gospodarstw domowych), „Wcielenie” (753 tys. gospodarstw domowych), „Cry Macho” (693 tys. gospodarstw domowych).

zdj. Universal Pictures