Baner
Jacob Elordi gwiazdą romansu. W zwiastunie zmysłowe sceny z Daisy Edgar-Jones

Jacob Elordii, gwiazdor „Euforii” i „Saltburn”, pojawił się w zwiastunie nowego romantycznego dramatu „On Swift Horses”, w którym gra obok  Daisy Edgar-Jones i Willa Poultera. Jak zapowiada się film, który wyreżyserował Daniel Minahan, współtwórca takich serialowych hitów jak „Czysta krew”, „Newsroom”, „Gra o Tron” czy „House of Cards”?

„On Swift Horses” miłosnym dramatem w klimatach klasyki Hollywood – warto obejrzeć?

Filmowa ekranizacja powieści „On Swift Horses” to jeden z tych filmów, których w dziesiejszym Hollywood już się nie robi – napisano o produkcji w recenzji The Hollywood Reportera. Akcja pierwowzoru rozgrywa się w Ameryce w latach 50. Nowi małżonkowie Muriel i Lee (w tych rolach Edgar-Jones i Poulter) rozpoczynają nowy rozdział po tym, jak mężczyzna powraca z wojny w Korei. Równowagę zakłóca przybycie Juliusa (Elordi), młodszego brata Lee i zarazem nieobliczalnego hazardzisty. Między bohaterami szybko formuje się zawiły trójkąt miłosny.

O filmie, po pokazach na zeszłorocznym festiwalu filmowym w Toronto, pisali już krytycy. Choć dotychczasowe recenzje „On Swift Horses” przełożyły się na tylko umiarkowanie dobry wynik 67% w serwisie Rotten Tomatoes, znalazły się głosy, które wychwalały film, przede wszystkim za skomplikowany rys postaci i ich związków. „Film zaczyna się od prostej historii miłosnej, ale okazuje się być czymś znacznie większym. Ta przepiękna, często bolesna podróż to rzecz niezwykle emocjonalna i przyciągająca oko” – pisano na RobertEbert.com. „Reżyser Daniel Minahan rozciąga swą artystyczną wrażliwość na pięknie sfilmowany romantyczny dramat w latach pięćdziesiątych, a w głównych rolach pojawiają się najgorętsi aktorzy w Hollywood” – pisano w Elle. FandomWire ocenił „On Swift Horses”  jako popisowego przedstawiciela gatunku, który jednocześnie może pochwalić się zniuansowanym podejściem do opowiadania o trójkątach miłosnych.

Sprawdź też: To będzie filmowy klasyk?! Ta nowość zbiera wyborne recenzje – tylko co z premierą?

Przeciętny scenariusz, za dużo postaci. Na co w „On Swift Horses” narzekają krytycy? Kiedy premiera?

Na powyższe aspekty filmu odpowiedzieli znacznie mniej pochwalnie inni recenzenci. Na BBC.com czytamy, że film sprawdza się bardziej „na papierze” niż po przeniesieniu na ekran. Z kolei Screen Zealots stwierdzili, że mimo pięknej oprawy i utalenowanych aktorów, „On Swift Horses” brakuje lepszego scenariusza. Tekst, który napisał Bryce Kass, autor biograficznego filmu „Lizzie”, ma być mocno powierzchowny i ledwie ślizga się po powierzchni w kontekście motywów, które wprowadza fabuła – stwierdzono w recenzji serwisu. 

Średnią notę wystawił filmowi The Film Stage. W recenzji równoważącej powyższe głosy zachwytu i rozczarowania czytamy, że „Minahan i Kass nie potrafią połączyć nazbyt wielu postaci i porozrzucanych wątków, ale w tym samy czasie tworzą film, w którym roi się od angażujących charakterów. Twórcy rzucają światło na nie tak odległe czasy, w których odkrycie homoseksualizmu mogło kosztować kogoś życie. Jeden z najbardziej poruszających obrazów w filmie pokazuje fotografie zaginionych mężczyzn i kobiet, którzy odważyli się poszukiwać miłości. (...) Gdy obsada jest równie utalentowana, a historia – tak wciągająca, nawet mimo pojedycznych absurdów – nietrudno przebaczyć wady”. 

Co z premierą filmu? „On Swift Horses” trafi do szerszej dystrybucji na terenie Stanów Zjednoczonych dokładnie 25 kwietnia tego roku. Premiery w Polsce jeszcze niestety nie ogłoszono.

Poza Edgar-Jones, Elordim i Poulterem są również: Diego Calva („Babilon”) oraz Saha Calle („Flash”).

źródło: Rotten Tomatoes / zdj. Sony Pictures Classics