Joker jest na dnie. Żenujący wynik filmu z Lady Gagą i Phoenixem. W kinach rządzi krwawy klaun

Gdyby ktoś powiedział nam kilka miesięcy temu, że w drugi weekend października w kinach będzie rządził film z klaunem w roli głównej, to wszyscy założyliby, że chodzi oczywiście o kontynuację „Jokera”. Tymczasem film studia Warner Bros. odniósł historyczną porażkę w kinach i dał się wyprzedzić w kinach niskobudżetowemu horrorowi „Terrifier 3”.

„Terrifier 3” wielkim hitem. Widzowie chcą oglądać brutalnego klauna

Joker po zaledwie tygodniu zszedł na dalszy plan i w kinach rządzi teraz inny klaun. Trzecia część brutalnego horroru „Terrifier” podbiła duży ekran i przyciągnęła na kinowe sale tłumy widzów. Film w pierwszy weekend zebrał znakomite 18,3 mln dolarów, co jest wynikiem znacznie przewyższającym prognozy i dotychczasowe osiągnięcia serii. W trzy dni produkcja zebrała z kin więcej niż poprzednia część przez cały okres wyświetlania w kinach na całym świecie (15,7 mln dolarów). Dodajmy do tego, że film był pokazywany w zaledwie 2514 kinach, co daje imponująca średnią na poziomie 7,3 tys. dolarów na kino. Budżet filmu wyniósł zaledwie 5 mln dolarów, więc już teraz produkcja ma na koncie kilka milionów dolarów zysku. Po tak dobrym wyniku nie powinno nas dziwić, jeśli seria faktycznie doczeka się nie czterech, a nawet pięciu odsłon, o czym wspominał ostatnio jej twórca.

Drugie miejsce w kinach obroniła animacja „Dziki robot”, która cieszy się cały czas dobrą popularnością wśród amerykańskich widzów. W trzeci weekend film dorzucił do swojego krajowego konta aż 13,5 mln dolarów, co jest trzecim najlepszym wynikiem z trzeciego weekendu osiągniętym przez animację podczas wrześniowych seansów. Na przestrzeni tygodnia produkcja straciła tylko 29,4% wpływów, a jej krajowy rezultat podniósł się do kwoty 83,8 mln dolarów. Film powinien przebić barierę 100 mln dolarów w najbliższym tygodniu i stać się trzecią animacją, której udała się ta sztuka w okresie po pandemii koronawirusa. Na międzynarodowym podwórku film dorzucił w ten weekend 24,1 mln dolarów (wzrost o 85,4% względem poprzedniego tygodnia). Na zagranicznych rynkach zgromadził już 64,7 mln dolarów, co daje globalny przygód w kwocie 148,5 mln dolarów przy budżecie wynoszącym 78 mln dolarów.

Sprawdź też: Warner Bros. odwraca się od Clinta Eastwooda! Kolejna skandaliczna decyzja studia.

Dopiero na trzecim miejscu znalazł się film „Joker: Folie à Deux”, który zaliczył KATASTROFALNY wynik. Po zebraniu fatalnych ocen od widzów duży spadek w drugi weekend był pewny, ale to jak mocno film zapikował, jest historyczną klęską. Za bilety Amerykanie zapłacili na seanse w drugi weekend tylko 7,1 mln dolarów, co jest spadkiem o 81,3% względem zeszłego tygodnia. Dla zobrazowania klęski nowej produkcji Warnera, wspomnijmy, że poprzednia część zebrała w drugi weekend 55,9 mln dolarów. To najniższy wynik dla filmu DC Comics w drugi weekend od 20 lat. Gorzej poradziła sobie na dużym ekranie tylko „Catwoman” (6,4 mln dolarów). Film zaliczył największy spadek w historii superbohaterskich produkcji, przebijając nawet takie tytuły jak „Marvels” (78,1%) czy „Morbius” (73,8%).

Upadek „Jokera 2” obejmuje też rynki zagraniczne. Międzynarodowa widownia, która w pierwszy weekend nieco tłumniej ruszyła do kin, szybko poznała się na produkcji z Lady Gagą i Joaquinem Phoenixem, bo w drugi weekend wpływy wyniosły już tylko 22,6 mln dolarów, co przekłada się na spadek o 70%. To mniej niż „Flash” (26,6 mln dolarów). Pierwsza odsłona mogła liczyć pięć lat temu na wpływy wynoszące 125,3 mln dolarów! Na zagranicznym koncie film ma w tej chwili 113,7 mln dolarów, co globalnie daje mu 165,3 mln dolarów, a pamiętajmy, że budżet produkcji wynosi aż 190 mln.

Box Office – zestawienie wyników z amerykańskich kin (11-13 października)

zdj. Warner Bros.