
Jonathan Majors został pod koniec zeszłego roku uznany winnego napaści na swoją byłą partnerkę. Gwiazdor natychmiast został zwolniony z Marvela i szanse na jego powrót do pierwszej ligi Hollywood są na razie iluzoryczne. Aktor pierwszy raz od zakończenia procesu zabrał głos w tej sprawie. Utrzymuje, że nigdy nie uderzył żadnej kobiety.
Jonathan Majors twierdzi, że jest niewinny
Nowojorska ława przysięgłych ogłosiła, że Jonathan Majors dopuścił się dwóch z czterech zarzucanych mu czynów. Aktor został uznany za winnego nękania i lekkomyślnej napaści wobec swojej byłej partnerki Grace Jabbari. Na początku lutego aktor usłyszy wyrok w swojej sprawie. Grozi mu nawet rok więzienia, ale eksperci od amerykańskiego prawa przekonują, że Majors otrzyma karę w zawieszeniu i na pewno nie trafi do więzienia, bo jest to jego pierwszy problem z prawem. Aktor ma jednak inny problem związany ze swoim wizerunkiem i karierą w Hollywood. Natychmiast po ogłoszeniu wyroku przedstawiciele Marvela zerwali wszelką współpracę z Majorsem, który wcielał się w rolę Kanga mającego w przyszłości stanąć do walki z Avengersami. Inne projekty z aktorem również trafiły w wydawniczy niebyt i najpewniej nie ujrzą światła dziennego.
Niecały miesiąc po skazaniu Majors zdecydował się na przerwanie milczenia. Aktor udzielił krótkiego wywiadu w programie śniadaniowym „Good Morning America”. W rozmowie z dziennikarką ABC Linsey Davis, były gwiazdor Disneya przekonywał, że jest niewinny i nigdy nie podniósł ręki na żadną kobietę, a werdykt w sprawie okazał się dla niego wielkim szokiem.
Sprawdź też: Netflix, Disney+ i Apple TV+ rozdają nowości! Przed nami tydzień pełen serialowych hitów.
Davis zapytała aktora między innymi o to, czy to on odpowiada za obrażenia, których Grace Jabbari miała doznać podczas sprzeczki w taksówce. Aktor jednoznacznie stwierdził jednak, że „Nic takiego nie miało miejsca”, a na pytanie o to, jak w takim razie jego była partnerka doznała złamania palca i rozcięcia za uchem, odpowiedział: „Chciałbym to wiedzieć. To wiele by wyjaśniło, zapewniło mi spokój”. Dziennikarka dopytywała jednak Majorsa, czy jest pewien, że tego nie zrobił, na co jeszcze raz stanowczo zapewnił, że: „Nie mam co do tego wątpliwości”.
Byłem zszokowany – „Nigdy nie uderzyłem kobiety”
Wspominając moment ogłaszania werdyktu, aktor przyznał, że był całkowicie zszokowany i wystraszony, gdy usłyszał wyrok skazujący. „Stałem tam, gdy zapadł werdykt i zadałem sobie pytanie: Jak to możliwe? Na podstawie takich dowodów oskarżenia? Nie wspominając już o naszych dowodach – jak to możliwe?”.
W dalszej części rozmowy aktor przyznał, że żałuje jedynie tego, że w porę nie rozstał się z Grace Jabbari. Twierdził, że nie był to zdrowy związek i zabrakło mu odwagi na jego przerwanie. Ponownie podkreślał jednak, że nie odpowiada za żadne fizyczne obrażenia, których doznała jego ówczesna partnerka. „Byłem nieostrożny względem jej uczuć, ale nigdy względem ciała. Nigdy nie uderzyłem kobiety” – dodał.
Po ogłoszeniu wyroku Priya Chaudhry reprezentująca Majorsa oświadczyła, że aktor nadal wierzy w sprawiedliwość i ma nadzieję na oczyszczenie swojego imienia. Na koniec wywiadu Majors został jeszcze zapytany o to, czy wciąż liczy na wznowienie aktorskiej kariery w Hollywood, na co odparł: „Modlę się o to. Wszystko w rękach Boga” – zakończył.
źródło: variety.com / ABC / zdj.